„Piłkarskie Orły” – Lubelszczyzna. W sobotę derby na Wieniawie

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Lublinianka to aktualny beniaminek rozgrywek. Utrzymanie się w nich na kolejny sezon łatwe jednak nie będzie)
(Lublinianka to aktualny beniaminek rozgrywek. Utrzymanie się w nich na kolejny sezon łatwe jednak nie będzie) Wojciech Szubartowski
22. kolejka na boiskach 3. ligi rozpocznie się w sobotę. Będzie ona pierwszą zaliczaną do kwietniowego rankingu „Piłkarskich Orłów”.

Kibiców z regionu czekają dwa spotkania derbowe. Najpierw walcząca o utrzymanie Lublinianka (punkt straty do strefy bezpiecznej) podejmie Chełmiankę, której widmo degradacji raczej na ten moment nie grozi (dziesięć oczek zapasu nad strefą spadkową).

Drużynę „Dumy Lublina”, z racji na trwające od dłuższego czasu kłopoty finansowe, tworzą przede wszystkim występujący za darmo juniorzy. – Mamy pewne cele krótko- i długofalowe. Przede wszystkim potrzebujemy jednak spokoju. Nasi najstarsi zawodnicy to rocznik 2003. Nie są to oczywiście chłopcy ograni na poziomie 3. ligi, ale mamy na nich plan. Nie można odmówić im charakteru i chęci. Ciężko pracujemy i zdajemy sobie z tego sprawę. Powoli to zacznie przekładać się także na boisko – uważa trener zespołu, Radosław Adamczyk. Szkoleniowiec, po tym jak najpierw z klubem rozstał się Robert Chmura, a następnie Mirosław Kosowski, objął drużynę tuż przed początkiem rundy rewanżowej. – Póki co skupiam się na kolejnym meczu, ale mam nadzieję, że poprowadzę ten zespół już do końca sezonu – mówi.

Jak na razie młodzież z Wieniawy przegrała wszystkie cztery wiosenne mecze. Najbardziej bolesna była wyjazdowa porażka z rezerwami Cracovii (0:9). – Dużo rozmawiamy. To są bardzo świadomi zawodnicy. Zdają sobie sprawę, że granie z seniorami w 3. lidze to wyższy poziom niż rozgrywki juniorskie. Dlatego nie przeżywają aż tak bardzo porażek. Skupiamy się po prostu na tym, żeby analizować nasze mecze. Dobre rzeczy powielać, natomiast błędy eliminować. To młoda i ambitna drużyna – komentuje szkoleniowiec.

Przed tygodniem natomiast Lublinianka przegrywała w Tarnowie już 0:6, ale w ostatnim kwadransie hat-trickiem popisał 20-letni Jarosław Mazur. – Jarek przyszedł do nas zimą z Sygnału Lublin. Cieszy, że zdobył trzy bramki, ale ja zawsze powtarzam, że strzelamy i tracimy gole razem. Ten hat-trick to zasługa całej drużyny – zaznacza Adamczyk.

W sobotę zielono-biało-czerwoni postarają się wywalczyć pierwszą zdobycz punktową. – Chcemy sprawić niespodziankę. Na pewno byłby to kolejny bodziec do rozwoju dla tych chłopców. Mamy już plan, cały mikrocykl jest przygotowany pod drużynę z Chełma. Będziemy próbowali nasze założenia przełożyć na boisko, ale ważne ten będzie reagowanie w trakcie meczu – twierdzi trener Lublinianki, która podejmie Chełmiankę jutro o godzinie 15:00.

W drugim sobotnim spotkaniu derbowym Podlasie Biała Podlaska (7. miejsce – 29 punktów) zmierzy się u siebie z Avią Świdnik (3. miejsce – 40 punktów). Świdniczanie do lidera, Wieczystej Kraków, tracą tylko trzy oczka. Nadal w klubie jest zatem nadzieja na awans. Problem jest taki, że z trzech wiosennych meczów Avia nie wygrała żadnego…

Natomiast Podlasie w tym czasie zwyciężyło dwukrotnie, raz zremisowało i raz przegrało. W każdym spotkaniu podopieczni trenera Artura Renkowskiego zdobywali minimum dwa gole.

W zimie zrobiliśmy sporo zmian kadrowych, pożegnaliśmy się z jedenastoma graczami. Myślę, że ruchy transferowe sprawiły, że teraz nasza jakość jest większa. Jednym z aspektów, które mieliśmy do poprawy, było zdobywanie bramek. Dosyć mocno skupiliśmy się właśnie na tym elemencie. Działamy jednak bardziej kompleksowo. Pracujemy między innymi nad wysokim pressingiem – wyjaśnia szkoleniowiec Podlasia.

Wydaje się, że lekkim faworytem sobotniej konfrontacji jest zatem jego zespół. – Być może Avia znajduje się w gorszym momencie sezonu, bo wiosną jeszcze nie wygrała, ale mamy do tej drużyny duży szacunek. Jest to zespół o wysokiej jakości i takich samych aspiracjach. Myślę, że są w stanie włączyć się jeszcze do walki o awans – przestrzega Renkowski.

O co powalczy natomiast zespół z Białej Podlaskiej? – Znamy nasz potencjał. Dlatego chcemy skończyć wyżej niż w środku tabeli. Przede wszystkim staramy się patrzeć przed siebie, a strata do 5. miejsca nie jest duża (sześć punktów – przyp. red). Codziennie pracujemy na wysokich obrotach. To nasza siła – mówi trener.

Ostatni z trzecioligowców z regionu, Orlęta Radzyń Podlaski, w sobotę o godzinie 16:00 zagra u siebie z Wisłoką Dębica.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Piłkarskie Orły” – Lubelszczyzna. W sobotę derby na Wieniawie - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24