Końcówka sezonu jest w wykonaniu „Dumy Powiśla” imponująca. Półtora tygodnia temu puławianie pokonali w Olsztynie walczący o awans Stomil 3:0, w niedzielę natomiast nie dali szans Śląskowi II Wrocław, zwyciężając 4:0.
– Po meczu w Olsztynie robiliśmy wszystko, aby utrzymać co najmniej taki poziom w starciu ze Śląskiej. Zaprezentowaliśmy chyba nawet lepszy. To był dobry mecz dla oka. Wisła dała kibicom dużo radości. Ta drużyna wierzy w to co robi. Szacunek dla wszystkich. Zarówno dla tych, którzy grali, jak i tych, którzy nie weszli na boisko – podsumował spotkanie trener Wisły, Mariusz Pawlak.
Drugi raz z rzędu dublet ustrzelił Adrian Paluchowski, który pewnie zmierza po swoje drugie zwycięstwo w rankingu „Piłkarskich Orłów”. Poprzednie odniósł we wrześniu. Ma szansę być pierwszym piłkarzem na Lubelszczyźnie, który tego dokona.
W ostatnich tygodniach kapitan Wisły jest prawdziwym lisem pola karnego. Co więcej, ne tylko wykorzystuje, ale też stwarza sytuacje dla swoich kolegów z drużyny. Okazała wygrana ze Śląskiem oprócz piłkarzy, sztabu czy kibiców miała jeszcze innych bohaterów.
– Podziękowania dla puławskiego MOSiR-u, który świetnie przygotował płytę na ten mecz. Dzięki temu mogliśmy przeprowadzać ładne, płynne akcje. Liczymy dalej na taką współpracę. Warto współpracować i rozwijać sport w naszym mieście. Jeszcze raz dziękujemy – zauważa szkoleniowiec zespołu z Puław.
Na ten moment, z dorobkiem 53 punktów, jego drużyna zajmuje czwarte miejsce w tabeli eWinner 2. Ligi. Do drugiej Kotwicy Kołobrzeg (awans bezpośredni) traci pięć oczek, a nad szóstym zespołem z Kalisza (ostatnie miejsce uprawniające do gry w barażach o awans) ma dwa punkty zapasu. Zważając, że do końca zostały tylko dwie kolejki, skupić się trzeba, aby utrzymać się w TOP6.
W kalendarzu Wisły został jeszcze Znicz Pruszków, który ma dokładnie tyle samo punktów co puławianie oraz nie grające już o nic, poza prestiżem, rezerwy Lecha Poznań. Emocji nie zabraknie.
– Z presją trzeba umieć żyć. Nie da się jej pozbyć. My to wiemy i zwracamy na to uwagę. Nasi piłkarze świetnie sobie z nią natomiast radzą – kończy Pawlak.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
