„Piłkarskie Orły” – Lubelszczyzna. Zdobyła dublet i udała się na kadrę

Dla łęcznianek trzy punkty w meczu z zespołem z województwa zachodniopomorskiego były niezwykle ważne. Tydzień wcześniej przegrały one bowiem w Katowicach aż 0:4. Wiadomo jednak było, że odkuć się łatwo nie będzie, bo Pogoń wiosną punktów do tej pory jeszcze nie straciła.

Górniczki od początku postanowiły jednak ruszyć do ataku i to przyniosło efekt w postaci dwóch goli Fabovej. Wynik otworzyła w 14., a podwyższyła w 34. minucie (2:0). Kontaktowe trafienie przed przerwą zanotowała Roksana Ratajczyk (2:1). – Z przebiegu meczu martwi tylko ta stracona bramka. Mieliśmy sytuacje, żeby strzelić na 3:0, a straciliśmy gola na 2:1 i do końca rywalki wierzyły, że uda im się jeszcze zremisować. Summa summarum trzy punkty zostały u nas – mówi trener Górnika, Robert Makarewicz. – Wiedzieliśmy, że Pogoń postawi nam mocne warunki. Zespół jednak udźwignął rangę tego spotkania. Podobała mi się nasz gra w tym meczu. Z takim charakterem będziemy walczyć do końca sezonu – dodaje.

A walczyć o co jest, bo zielono-czarne, z dorobkiem 38 punktów, zajmują obecnie 3. miejsce w tabeli Ekstraligi. Do liderek z Katowic tracą jednak zaledwie dwa oczka.

Teraz przed piłkarkami przerwa reprezentacyjna. – Dla części jest to faktycznie przerwa, dla innych czas wytężonej pracy na kadrach. W tym tygodniu będzie u nas trochę luźniej, bo skupiamy się bardziej na pracy mentalnej, choćby podczas zajęć z psychologiem. W następnym mikrocyklu zagramy jednak już dwa mecze towarzyskie – wyjaśnia trener Makarewicz.

Na zgrupowaniu kadry Słowacji zjawi się Fabová. Powołania do pierwszej reprezentacji Polski otrzymały natomiast Weronika Kaczor i Klaudia Lefeld. Kilka zawodniczek z Łęcznej stawi się natomiast na zgrupowaniach kadr młodzieżowych do lat 17 i 19.

Fabová w trwającym sezonie Ekstraligi zdobyła już jedenaście bramek. Za dwie niedzielne do klasyfikacji „Piłkarskich Orłów”, wyłaniającej najlepsze strzelczynie i najlepszych strzelców w Polsce, dopisała dwa punkty.