"Piłkarskie Orły": Piękne gole młodzieżowców Lecha i Warty Poznań. Niedługo zagrają w jednym klubie?

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Kajetan Szmyt robi furorę w ekstraklasie.
Kajetan Szmyt robi furorę w ekstraklasie. Adam Jastrzębowski
Młodzieżowcy Lecha Poznań i Warty Poznań Filip Marchwiński oraz Kajetan Szmyt zrobili furorę w 25. kolejce ekstraklasy. Ich przepiękne gole rywalizować będą do miana bramki kolejki. Wkrótce ci piłkarze zagrają w jednej drużynie, a kto wie czy w przyszłym sezonie nie zagrają w jednym klubie.

Filip Marchwiński jest ostatnio w świetnej dyspozycji. Pomocnik Lecha Poznań strzelił dwa gole w dwumeczu z Djurgardens w Lidze Konferencji Europy, trafił także w spotkaniu z Widzewem w ramach PKO BP Ekstraklasy.

To był gol z gatunku stadiony świata. Po idealnej wrzutce Niki Kwekweskiriego lechita wyskoczył dynamicznie do piłki i przepięknym strzałem głową pokonał bramkarza Widzewa.

– Niezbyt często zdarza mi się pokonywać bramkarzy uderzeniami głową, ale dziś tak się stało. Dobrze się czułem na boisku kolejny raz, gra sprawia mi wielką radość

– powiedział Marchwiński po meczu w Łodzi.

Kajetan Szmyt z Warty Poznań zrobił natomiast akcję, którą niektórzy eksperci porównują do szarży Leo Messiego. Pomocnik Zielonych oszukał dwóch stoperów Lechii Gdańsk, zwiódł Kuciaka i wpakował piłkę do bramki obok bezradnego bramkarza Lechii. Warto dodać, że był to jego premierowy gol w ekstraklasie.

- Zdarzyły mi się już takie bramki na treningach, więc myślę, że w końcu ta ciężka praca przełożyła się na mecz. Pomaga mi pewność siebie, którą miałem już jako dziecko. W ostatnim czasie złapałem już trochę więcej doświadczenia, najpierw w pierwszej lidze w Polkowicach, a teraz w Warcie dostawałem coraz więcej szans. Trochę czekałem na tę bramkę. Pracowałem, żeby ją zdobyć, natomiast nie było to dla mnie głównym celem. Sądzę, że dzięki temu w końcu udało się wpisać na listę strzelców. Dzięki temu, że trener Dawid Szulczek mi zaufał i wierzy w moje umiejętności, mam większą pewność i stąd moje decyzje na boisku są lepsze

- mówił po meczu młodzieżowiec Warty.

- Te minuty, które dostaje teraz od trenera Dawida Szulczka, to nie jest prezent. On sam sobie to wypracował i to się szanuje. To nie było tak, że gra dlatego, że jest młodzieżowcem. Przepis się zmienił, a on mimo to przekonuje do siebie trenera

- stwierdził w programie "Magazyn Ekstraklasy" portalu "Meczyki.pl", komentator piłkarski Wojciech Jagoda.

- Wywalczył to sobie sam, bo na to zasługuje. Pierwszy moment, kiedy zwróciłem na niego uwagę, to była pierwsza kolejka: grał wtedy przeciwko Patrykowi Kunowi. Boziu drogi, ależ on go wtedy skręcił. Wydaje mi się, że w tym jednym meczu gracz Rakowa Częstochowa przegrał więcej pojedynków, niż w całym sezonie

- dodał Jagoda

Teraz młodzi piłkarze Lecha i Warty będą mieli szansę wykazać się w reprezentacji młodzieżowej. Trener Michał Probierz powołał ich na towarzyskie mecze kadry U-21 z Austrią (24.03) oraz Albanią (27.03). Warto dodać, że Szmytem bardzo interesuje się Lech Poznań. Nie wykluczone, że latem dojdzie do transferu między poznańskimi klubami.

Warta Poznań pewnie pokonała bezbarwną Lechię Gdańsk 2:0.Zobacz oceny zawodników Warty --->

Warta Poznań - Lechia Gdańsk 2:0. Lekko, łatwo i przyjemnie....

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Piłkarskie Orły": Piękne gole młodzieżowców Lecha i Warty Poznań. Niedługo zagrają w jednym klubie? - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24