Czym są "Piłkarskie Orły"?
Nasz ranking „Piłkarskie Orły” ma wyłaniać najlepszego strzelca w danym miesiącu w skali ogólnopolskiej i wojewódzkiej oraz najlepszą strzelczynię miesiąca w skali kraju. W rankingu pod uwagę brane są bramki strzelone w danym roku kalendarzowym przez piłkarzy i piłkarki grających w polskich klubach na poziomie Ekstraklasy, Ekstraligi I, II, III ligi oraz w Pucharze Polski, a także w europejskich pucharach. Zdobyte bramki zostaną pomnożone przez odpowiedni współczynnik dla:
- Ekstraklasy i Ekstraligi - x2
- I ligi - x1,75
- II ligi - x1,5
- III ligi - x1,
- dla Pucharu Polski - x2
- europejskich pucharów - x2,5
Czym w Twojej ocenie była spowodowana tak mała liczba minut na boisku na samym początku wypożyczenia?
- Od samego początku przybycia do GieKSy czułem się dobrze i byłem gotowy na rywalizację. Taka była decyzja trenera, że mnie nie wystawiał, ale cieszę się, że teraz spędzam na boisku już więcej czasu.
Jakie miałeś nastawienie w momencie, gdy nie otrzymywałeś szans w pierwszym składzie GieKSy. Trudno Tobie było wejść w rytm meczowy?
- Byłem dobrze przygotowany mentalnie i na ten moment dostaje więcej szans. W mojej głowie wszystko było poukładane. Trenowałem indywidualnie, tak żeby być gotowym, licząc na to, że otrzymam szanse. Myślę, że w ostatnich spotkaniach pokazałem się z dobrej strony, bo utrzymałem miejsce w pierwszym składzie. Jestem zawodnikiem, który od siebie wymaga, dlatego nie było mi ciężko wejść w rytm meczowy – na treningach było wiele gier, w których mogłem ten rytm poczuć
W ostatnim meczu przeciwko Puszczy Niepołomice wpisałeś się na listę strzelców i zaliczyłeś asystę. Ile dla Ciebie znaczy fakt, że miałeś udział przy dwóch trafieniach dla swojego zespołu?
- Wiadomo cieszy bramka i asysta, chociaż nigdy u mnie te liczby nie były na pierwszym miejscu. Mam świadomość, że od pomocnika wymaga się tego, aby te liczby miał, jednak dużo ważniejsza jest dla mnie gra i wkład w grę drużyny. Dzięki bramce zdobyliśmy punkt, chociaż szkoda, że nie udało nam się sięgnąć po zwycięstwo.
Pomimo różnych momentów podczas wypożyczenia, jakie wartości możesz wyciągnąć dla siebie z pobytu w GieKSie?
- Z całą pewnością wartością podczas tego wypożyczenia jest dla mnie rywalizacja i to, że nic nie przychodzi za darmo. Ciężką pracą można wywalczyć grę w pierwszym składzie. Istotna i kluczowa jest również cierpliwość
Trochę to trwało, ale gdy otrzymałeś szansę wykorzystałeś ją. Jakie są Twoje mocne strony?
- Uważam, że w mojej grze dużą wartość stanowią podania zdobywające, utrzymywanie się przy piłce, zdobywanie przestrzeni, dyktowanie tempa i rozumienie gry
Gdzie widzisz siebie w przyszłym sezonie? Czujesz, że jesteś w stanie zbudować pozycję w pierwszej drużynie Lecha Poznań, czy uważasz, że potrzebujesz jeszcze ogrania na przykład na wypożyczeniu?
Nie myślę o przyszłym sezonie. Teraz skupiam się na ostatnich trzech meczach w GKS Katowice. Chcę pokazać się w nich z jak najlepszej strony i pomóc drużynie, a co przyniesie przyszłość to zobaczymy. Na pewno będę chciał być tam, gdzie będę otrzymywał realną szansę na grę i będę mógł spełniać się jako piłkarz, robiąc to co naprawdę kocham
– zakończył Antoni Kozubal.
W ramach 32. kolejki GKS Katowice zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów, 20 maja o godzinie 20:00. Warto zaznaczyć, że w ekipie biało-niebieskich występuje inny wypożyczony lechita – Krzysztof Bąkowski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?