Piłkarz Odry Opole stanął przed sądem za napaść na taksówkarza. Mężczyźni zawarli ugodę

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Do zdarzenia doszło na początku grudnia 2019 roku. Zawodnik Odry Opole usłyszał zarzut udziału w pobiciu taksówkarza (działał wspólnie z Krzysztofem J. oraz Kamilem S. - red.) oraz uszkodzenia samochodu. Miłosz Trojak pierwotnie miał też odpowiadać za zniszczenia świątecznej instalacji, ale ten zarzut został umorzony nim sprawa trafiła do sądu.
Do zdarzenia doszło na początku grudnia 2019 roku. Zawodnik Odry Opole usłyszał zarzut udziału w pobiciu taksówkarza (działał wspólnie z Krzysztofem J. oraz Kamilem S. - red.) oraz uszkodzenia samochodu. Miłosz Trojak pierwotnie miał też odpowiadać za zniszczenia świątecznej instalacji, ale ten zarzut został umorzony nim sprawa trafiła do sądu. Mirosław Szozda
Miłosz Trojak odpowiadał za pobicie oraz za zniszczenie mienia, bo w trakcie incydentu uderzał i kopał samochód pokrzywdzonego. Piłkarzowi groziło do 5 lat więzienia, ale sprawa zakończyła się ugodą.

Na ławie oskarżonych zasiadło trzech mężczyzn. Miało to związek ze zdarzeniami, do jakich doszło na początku grudnia 2019 roku.

W niedzielny wieczór, około godz. 23:00, taksówkarz wykonywał kurs z Wrzosek na plac Wolności w Opolu. Taksówką podróżowało, jak się później okazało, trzech zawodników Odry Opole.

Jednym z nich był 27-letni dziś Miłosz Trojak (mężczyzna zgadza się na podawanie jego personaliów). Pasażerowie zachowywali się agresywnie, a w końcu pobili taksówkarza, m.in. zadając ciosy rękami i kopiąc po całym ciele.

Miłosz Trojak został dodatkowo oskarżony o uszkodzenie mienia, ponieważ w trakcie tego incydentu uderzył pięścią w karoserię taksówki oraz kopał klapę bagażnika. Wartość wyrządzonej szkody wyliczono na ponad 8 tys. złotych.

Interweniowała policja, ale Trojak na widok mundurowych zaczął uciekać. W pewnym momencie zagapił się i wpadł w stojącą przy pomniku na placu Wolności instalację świąteczną z napisem "Opole". Instalacja została uszkodzona, a straty wyceniono wówczas na 10 tys. złotych.

Trojak, wraz z Krzysztofem J. oraz Kamilem S.,usłyszeli zarzut udziału w pobiciu taksówkarza.

Pierwszy z nich pierwotnie miał też odpowiadać za zniszczenia świątecznej instalacji, ale zarzut został umorzony nim sprawa trafiła do sądu, bo śledczy uznali, że zrobił to nieumyślnie, w trakcie ucieczki przed mundurowymi.

Krótko po zdarzeniu Miłosz Trojak rozesłał do mediów oświadczenie w sprawie incydentu. Pisał w nim, że mógł stracić nad sobą kontrolę z racji zakończenia rozgrywek ligowych w 2019 roku [tego dnia odbył się ostatni oficjalny mecz Odry Opole w 2019 roku - red.], które - jak zaznaczył - były dla niego bardzo trudne.

Piłkarz przeprosił za swoje zachowanie, szczególnie społeczność związaną z OKS Odra Opole. "Wiem, że zawiodłem, a jako osoba publiczna cierpię z tego powodu podwójnie. Jestem gotów ponieść karę, jeśli taka zostanie mi wymierzona w wyniku toczącego się postępowania" - oświadczył.

Pod koniec października 2020 roku cała trójka stanęła przed Sądem Rejonowym w Opolu. Za udział w pobiciu groziło im do 3 lat więzienia. Uszkodzenie mienia jest natomiast zagrożone karą do 5 lat więzienia.

Obrona złożyła wniosek, aby sąd skierował sprawę do mediacji, ponieważ dostrzegła możliwość pojednania się pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzonym.

Finalnie Sąd Rejonowy w Opolu uwzględnił wniosek obrony, dotyczący warunkowego umorzenia postępowania w sprawie Miłosza Trojaka i Krzysztofa J. W przypadku Kamila S., który był wcześniej karany, sąd odstąpił od wymierzenia kary. Oskarżeni pojednali się z pokrzywdzonym i przeprosili za swój czyn. Naprawiona została też szkoda.

W przypadku Miłosza Trojaka i Krzysztofa J. okres próby wynosi 2 lata. Warunkowe umorzenie oznacza, że gdyby oskarżeni - w ciągu dwóch lat popełnili przestępstwo - umorzone postępowanie będzie toczyło się na nowo.

Cała trójka musi natomiast zapłacić po tysiąc złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

​Wyrok nie jest prawomocny.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłkarz Odry Opole stanął przed sądem za napaść na taksówkarza. Mężczyźni zawarli ugodę - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24