PGE VIVE Kielce - Gwardia Opole 40:30 (21:12)
PGE VIVE: Ivić (1-36 min, 1 obrona), Wałach (36 -60 min, 3 obrony) – Jachlewski 2, Fernandez 4 – Kulesz 6, Jurkiewicz 3 – Cindrić 4, D. Dujszebajew 2 – A. Dujszebajew 2, Lijewski 1 – Janc 6 (1), Moryto 6 (3) – Karaliok 2, Bis 2.
Gwardia: Malcher (1-30, 38-39 min, 8 obron), Skrzypczyk (31-38, 39-60 min, 7 obron) – Lemianiak 3, Siwak 3, Zarzycki 1, Klimków, Tarcijonas, Zieniewicz 3, Jankowski 3, Kawka 7, Mauer 2 (1), Milewski, Morawski 1,Skraburski 7.
Karne. PGE VIVE: 4/4. Gwardia: 1/1.
Kary. PGE VIVE: 8 minut (Bis czerwona kartka 60 min za faul, Karaliok 4, Jurkiewicz 2). Gwardia: 12 minut (Klimków 4, Zieniewicz, Tarcijonas, Kawka, Mauer po 2).
Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów).
Widzów: 2800.
Przebieg: 4:0 (’4), 4:2, 9:2 (’8), 9:3, 11:3 (’10), 11:5, 12:5, 12:7, 13:7, 13:10 (’18), 15:10, 15:11, 16:11, 16:12, 21:12 - 24:12, 24:13, 26:13 (’36), 26:14, 27:14, 27:16, 28:16, 28:18, 30:18,30:19, 31:19, 31:21, 32:21, 32:22, 33:23, 36:23, 36:24, 37:24, 37:27, 38:27, 39:27, 39:28, 40:28, 40:30.
Czterdziestoma bramkami rzuconymi rywalowi pożegnali się z kibicami szczypiorniści PGE VIVE Kielce.
W ekipie gospodarzy nie zagrali kontuzjowani Marko Mamić i Michał Jurecki, zabrakło także Julena Aginagalde, który wyjechał do Hiszpanii, bo jego partnerka spodziewa się dziecka. Cały mecz na ławce przesiedział bramkarz, Władymir Cupara. W zespole Gwardii nie zagrali dwaj podstawowi rozgrywający - środkowy Kamil Mokrzki i lewy, reprezentant Polski, Antoni Łangowski.
Ostatni w tym roku mecz mistrzów Polski ściągnął do Hali Legionów najliczniejszą w tym sezonie publiczność na spotkaniu PGNiG Superligi. Widownia była niemal pełna.
Gwardia jak na piątą drużynę w tabeli i czwartą ekipę poprzedniego sezonu, znów w tym sezonie mającą ambicje na czołową czwórkę, w pierwszej połowie zaprezentowała się słabo. W tym okresie opolanie popełnili aż 15 błędów technicznych, grali nerwowo, wyrzucali piłkę za linie boczne.
POMECZOWA WYPOWIEDŹ KRZYSZTOFA LIJEWSKIEGO
Gospodarze szybko to wykorzystali i w 16 minucie prowadzili 11:3. Dobrze rozpoczął mecz Władysław Kulesz, który kilka razy potężnie przywalił zza linii przerywanej.
Potem nasi zawodnicy jakby stracili koncentrację i sami zaczęli popełniać proste błędy, kilka piłek odbił reprezentacyjny bramkarz, Adam Malcher, ładne bramki dla Gwardii rzucał 18-letni rozgrywający, Dariusz Skrawurski. W efekcie goście w 18 minucie przegrywali tylko 10:13. Ale końcówka pierwszej połowy znów wyraźnie należała do Żółto-Biało-Niebieskich, którzy wykorzystali każdy błąd przeciwników.
Po przerwie gra wyglądała podobnie, z tym, że kielczanie grali luźniej i swobodniej, kilka razy kończąc akcje widowiskowymi wrzutkami. W 36 minucie przewaga PGE VIVE osiągnęła 13 trafień (26:13).
Gwardia nadal popełniała proste błędy, w sumie przez 60 minut zrobiła ich aż 26. W ostatniej akcji gości czerwoną kartkę dostał obrotowy naszego zespołu, Bartłomiej Bis, który popchnął kończącego kontratak Karola Siwaka. Mimo to końcówka meczu odbywała się już w mocno świątecznej atmosferze.
Po „dorosłym” meczu odbył się tradycyjny, przedświąteczny Dziki Mecz z udziałem zawodników PGE VIVE i dzieci.
W rozgrywkach PGNiG Superligi nastąpi teraz przerwa do pierwszego weekendu lutego. Część graczy PGE VIVE po krótkim urlopie wyjedzie na zgrupowania swoich reprezentacji, reszta będzie miała wolne do 7 stycznia, kiedy drużyna zbierze się w Kielcach.
ą
KIEDYŚ PASTWISKO, DZIŚ SUZUKI ARENA. ZOBACZ HISTORIĘ KIELECKIEGO STADIONU [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?