W poniedziałek, 30 marca, Związek Piłki Ręcznej w Polsce, w związku z pandemią koronawirusa zakończył rozgrywki pierwszych i drugich lig kobiet oraz mężczyzn (piszemy o tym TUTAJ). Utrzymano wyniki rozegranych do tej pory meczów i tabele.
W związku z tym Wisła Sandomierz uzyskała prawo gry w pierwszej lidze. Sandomierzanie zajęli bowiem pierwsze miejsce w grupie mistrzowskiej śląskiej drugiej ligi (rozegrano w niej tylko dwie kolejki z dziesięciu zaplanowanych), a w komunikacie ZPRP czytamy, że awans do pierwszej ligi uzyskują zwycięzcy poszczególnych grup drugiej ligi. Z pierwszej ligi nikt nie spada, więc prawdopodobnie wszystkie trzy grupy tych rozgrywek zostaną powiększone.
- Na ten moment prawo awansu z naszej grupy uzyskała Wisła Sandomierz. Możliwe, że z naszej drugiej ligi awansuje jeszcze ktoś, bo może zostać przyznana dzika karta, jedna lub więcej. Musimy porozmawiać jeszcze z naszymi klubami, żeby dowiedzieć się, czy są chętni do awansu i ze związkiem w Warszawie. Nie chcę teraz składać żadnych deklaracji. Postaramy się, żeby nikt nie został pokrzywdzony, choć w tej sytuacji nie będzie to łatwe, bo przecież w grupie mistrzowskiej rozegrano tylko dwie kolejki - powiedział nam Grzegorz Schiwon, przewodniczący Komisji Gier i Dyscypliny Śląskiego Związku Piłki Ręcznej, który prowadzi rozgrywki naszej drugiej ligi.
Za Wisłą w tabeli grupy mistrzowskiej uplasowały się Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec, Viret CMC Zawiercie, AZS AGH Kraków, SMS ZPRP II Kielce i PGE VIVE II Kielce.
Pierwszy raz Wisła grała w pierwszej lidze (wtedy nazywała się ona 1 liga B) w sezonie 2000/2001. Kapitanem zespołu był wtedy jej obecny trener, Adam Węgrzynowski. Wisła zajęła w rozgrywkach czternaste, ostatnie miejsce i została zdegradowana. Potem jeszcze kilka sezonów sandomierzanie spędzili w pierwszej lidze.
- Decyzja związku dotycząca drugiej ligi nie jest dla mnie zaskoczeniem, bo wcześniej dużo rozmawiałam z ludźmi na ten temat i ten wariant wydawał się najbardziej prawdopodobny - mówi trener Wisły, Adam Węgrzynowski. - Czy skorzystamy z możliwości awansu? To w tej chwili bardzo trudne pytanie. Musimy zgromadzić większy budżet, bo koszty gry na wyższym szczeblu rozgrywek są wyższe. Już nie mówię o tym, że potrzebne są wzmocnienia drużyny. Myślę, że ciężko będzie zgromadzić odpowiednią kwotę. Przykład AZS UJK Kielce, który wygrał drugą ligę, a zrezygnował z awansu, żeby za rok już z tej możliwości skorzystać, pokazuje, że awans to nie jest to łatwa sprawa. W tej chwili w kraju są inne problemy do rozwiązania. Ale na pewno będziemy walczyć o zgromadzenie budżetu - dodał szkoleniowiec.
POZNAJ KIELECKIE WAGS – PIĘKNE ŻONY I PARTNERKI PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?