Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze - widma: co się dzieje z Vujadinoviciem, Rakelsem...

Karol Mackowiak
Karol Mackowiak
Deniss Rakels (z lewej) to na razie jedno z większych rozczarowań Lecha.
Deniss Rakels (z lewej) to na razie jedno z większych rozczarowań Lecha. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W Lechu Poznań obecnie trenuje około 25 piłkarzy. Niektórzy jednak wciąż nie grają, gdyż ich forma jest daleka od optymalnej. Na kogo nadal nie może liczyć trener Nenad Bjelica?

Jednym z piłkarzy, który jesienią przepadł jak kamfora jest Nikola Vujadinović. Czarnogórzec sprowadzony latem z Osasuny Pampeluna zagrał dotychczas w zaledwie czterech spotkaniach: dwóch z Utrechtem w ramach eliminacji do Ligi Europy, w Pucharze Polski z Pogonią Szczecin (0:3) oraz w ligowym starciu z Zagłębiem Lubin (1:1). Od tego czasu słuch po nim zaginął, a więcej czasu spędza w gabinetach lekarskich niż na boisku. Obecnie…

- Może brać udział w treningach, ale kontuzja której się nabawił, powoduje, że musi unikać gry w zwarciu, pełnym kontakcie. Jeszcze przez jakiś czas może to być dla niego niebezpieczne, ale jest pod opieką sztabu medycznego i cały czas monitorujemy postępy w leczeniu - tłumaczy dr Martin Mayer, trener przygotowania fizycznego Kolejorza w rozmowie z oficjalnym serwisem poznańskiej drużyny.

Na piłkarza, który miał być pewnym punktem defensywy, na razie w ogóle nie można liczyć. Zdecydowanie większe zainteresowanie wywołują jego siostry, które brylują na trybunach poznańskiego stadionu.

Innym przykładem piłkarza, który na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei, jest Deniss Rakels. Łotewski skrzydłowy miał po ciężkiej kontuzji wrócić do pełni sił, by pokazać, na co go stać. Rakels zagrał dotychczas w sześciu spotkaniach, lecz niestety, żaden z nich nie był udany. Trudno liczyć, by mógł stanowić zastępstwo dla pauzującego za kartki w najbliższy weekend Macieja Makuszewskiego. Biorąc pod uwagę, że jego umowa obowiązuje do czerwca, Łotysz musi wziąć się w garść, by na wiosnę mieć argumenty do jej przedłużenia.

Nicklas Barkroth do Poznania przychodził jako zawodnik, który miał imponować liczbami – golami oraz asystami. Na razie jest głównie piłkarzem treningowym – 25-latek pokazał, że ma świetną szybkość, lecz jednocześnie nie potrafi odnaleźć się w zespole. Szwed zagrał w 13 spotkaniach, natomiast tylko w dwóch w pełnym wymiarze czasowym, a dotąd nie zdobył ani jednej bramki.

Kłopoty z regularną grą ma również Marcin Wasielewski, który regularnie trenował z pierwszą drużyną w okresie przygotowawczym. Niestety, gdy rozpoczął się sezon, młody prawy obrońca wylądował w III-ligowych rezerwach. W najbliższej kolejce przeciwnikiem Lecha będzie Jagiellonia Białystok. W tym spotkaniu nie będą mogli zagrać kontuzjowani Wołodymyr Kostewycz oraz pauzujący za kartki Emir Dilaver. Czy trener Nenad Bjelica sięgnie po młodego defensora rezerw?

Lech - Legia 3:0 - race i radość kibiców Kolejorza - zobacz wideo:

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłkarze - widma: co się dzieje z Vujadinoviciem, Rakelsem... - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24