Piotr Klecha, przewodnicący Pomorskiego Zrzeszenia LZS: LZS to symbol lokalnej aktywności [rozmowa]

Adam Mauks
Piotr Klecha
Piotr Klecha Fot. materiały prasowe
Z przewodniczącym Pomorskiego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych Piotrem Klechą rozmawiamy m.in. o pomorskim potencjale sportowym.

Połowa roku to czas pierwszych podsumowań. Jak wypada ono w przypadku pomorskich LZS?

Z perspektywy wojewódzkiego zrzeszenia najważniejszy w tym półroczu jest stały dopływ nowych członków do naszej organizacji. Dziś strukturach LZS na Pomorzu mamy ponad 100 klubów, które utożsamiają się z naszym ruchem. Widzimy jak ważna jest aktywność naszych członków w lokalnej społeczności, gdzie nasze kluby są często jedyną dostępna aktywnością. Cieszą również dobre i bardzo dobre wyniki naszych sportowców. Niedawno w Linii podsumowaliśmy mijający rok i mieliśmy problem bogactwa, jakich trenerów i zawodników wyróżnić.

Z czego jest Pan szczególnie zadowolony?

Że proponowane przez nas imprezy, niezmiennie cieszą się dużym zainteresowaniem lokalnej społeczności. Nie można nie widzieć znakomitych wyników naszych sportowców , którzy zdobywają medale mistrzostw świata i Europy. Widać, że nasze kluby znajdują pomysł jak dłużej utrzymać swoich zawodników i przy wsparciu samorządów zdobywać laury dla swoich „małych ojczyzn”

Co można było zrobić lepiej, gdzie Pana zdaniem, są jeszcze rezerwy?

Od kilku lat zmniejsza się kwota jaka Rada Główna LZS otrzymuję z Ministerstwa Sportu i Turystyki. W większości nasza działalność opiera się na środkach Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, które na szczęście dla małych klubów się zwiększają za co jesteśmy wdzięczni. Widzimy potrzebę uniezależnienia się od środków publicznych co nie jest łatwe, ale wiemy, że ten kierunek jest dla nas niezbędny, by mieć stabilną przyszłość. Chcielibyśmy aktywniej włączyć się w pozyskiwanie środków zewnętrznych w tym europejskich. Czynimy również starania, żeby wspierali nas sponsorzy, zwłaszcza ci , którzy wywodzą się ze środowiska wiejskiego. Ich wsparcie widać co raz wyraźniej przy okazji lokalnych wydarzeń.

Sztandarową imprezą LZS jest akcja „Piłkarska Kadra Czeka”. Co Pan o niej powie?

Jest to impreza z wielkim potencjałem , który pomału udaję się nam wykorzystać. W tym roku w wojewódzkich finałach i eliminacjach uczestniczyło blisko 800 zawodników i zawodniczek z małych klubów, dla których udział w tej imprezie jest często jedyna okazją do pokazania swoich umiejętności trenerom najważniejszych pomorskich klubów . Tegoroczne finały odbywały się w Luzinie i Starogardzie Gdańskim. Ich zwycięzcy (3 drużyny GOSRiT Luzino i juniorzy Beniaminka Starogard Gdański) reprezentują Pomorze na finałach krajowych w Zamościu, Reńskiej Wsi i Siedlcach. Na naszym terenie najlepsi zawodnicy zaproszeni zostali na testy do Lechii Gdańsk, tworzona będzie również reprezentacja Pomorza LZS z roczników 2005 i 2002/03. Trenerami tym kadr są m in. byli piłkarze wywodzący się z klubów LZS, Rafał Kaczmarczyk, Karol Piątek i Pawel Buzała, którzy mają pokazać młodym adeptom futbolu, że niewielkiego ośrodka można trafić do wielkiej piłki.

Jakie plany ma Pomorskie Zrzeszenie LZS na drugą połowę roku

W wakacje nasi przedstawiciele reprezentują Pomorze w finałach Igrzysk Krajowych LZS. W tym czasie oprócz wspomnianych finałów PKCz, pod koniec sierpnia w Siedlcach odbędą się Igrzyska Sportowo-Rekreacyjne LZS, na które wybiera się liczna rzesza naszych sportowców. Warto dodać, ze w ubiegłym roku w igrzyskach w Spale, Pomorze zostało sklasyfikowane na drugiej pozycji w kraju , taki sam wynik osiągnęli też nasi lekko atleci co jest nie lada wyczynem. Wielka w tym zasługa Jarka Ścigały z ULKS Talex Borzytuchom, który zmontował tam silną reprezentacje, wcześniej zachęcając do wstąpienia w struktury LZS kolejne kluby. Wszystkie te wyjazdy nie były by możliwe bez wsparcia Urzędu Marszałkowskiego oraz osób nam życzliwych. Mieczysław Struk, marszałek Województwa, Krzysztof Trawicki, wicemarszałek oraz Maciej Kowalczuk, dyrektor Departementu Sportu. Bez ich pomocy nasza działalność nie byłaby możliwa.

Jerzy Brzęczek selekcjonerem reprezentacji Polski. "Szacunek dla prezesa Bońka za to, że daje szanse trenerom, którzy jako piłkarze znaczyli coś w naszym futbolu"

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotr Klecha, przewodnicący Pomorskiego Zrzeszenia LZS: LZS to symbol lokalnej aktywności [rozmowa] - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24