Piotr Łęczyński z Pogoni Szczecin: Słowa pochwały i podziękowania dla zespołu

Jakub Lisowski
Piotr Łęczyński
Piotr Łęczyński Andrzej Szkocki
Piłkarki nożne Pogoni Szczecin przegrały półfinał turnieju kwalifikacyjnego Ligi Mistrzyń i nie awansują do dalszej fazy zmagań, ale w meczu z Servette FC zaprezentowały się z dobrej strony.

- Zagraliśmy bardzo dobry mecz i należą się słowa podziękowania i pochwały dla całego zespołu. Dziewczyny zostawiły na boisku mnóstwo zdrowia, by ten mecz wyglądał na wyrównany. Musieliśmy się spiąć na wyżyny w kwestii motywacji, zaangażowania i organizacji gry. Byliśmy dobrze przygotowani. Szwajcarki były faworytkami. W tym meczu mieliśmy złe momenty, ale było też sporo dobrych. Szkoda tych kilku niewykorzystanych sytuacji, ale to była też dla nas nauka. Wynik mógł być inny w dogrywce i duża szkoda, gdy traci się bramkę w doliczonym czasie gry w taki sposób - podsumował Piotr Łęczyński, trener Pogoni.

Jedyny gol padł w 91. minucie. Piłka idealnie wpadła w okienko bramki po strzale z dystansu.

- Strzał był piękny i nikogo nie obwiniamy za straconą bramkę - przyznał Łęczyński. - Postawiliśmy się dziś bardzo mocno rywalkom, faworytkom. Podkreślam - to duża lekcja dla nas.

Jakie więc wnioski sztab i drużyna wyciągnie?

- Samo podejście do meczu, jak mentalnie się nastawiliśmy to nauka dla nas. Jednak w walce o mistrzostwo Polski to nie wyglądało tak jak w meczu LM. Jeszcze raz powtórzę - by tak to wyglądało trzeba było się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności, możliwości. Dużo zmieniła czerwona kartka. Gdyby jej nie było to mógł ten mecz inaczej się potoczyć - mówił szkoleniowiec.

Z czerwoną kartką mecz kwadrans przed końcem zakończyła Alexis Legowski. Niepotrzebnie z takim impetem faulowała rywalkę na połowie przeciwniczej.

- Krytyka? Nie. Duża pochwała za realizację zadań boiskowych. Wymagaliśmy, by Alexis była konkretna w swojej grze, zdecydowana, miała dużo odbiorów. Nie będę miał do niej pretensji za ten faul - przyznał Łęczyński.

Pogoń do dalszej fazy nie awansuje, ale w sobotę o godz. 12 czeka zespół mecz o 3. miejsce w turnieju. Na pocieszenie.

- Gramy na głównej płycie. Mamy nadzieję, że kibice znów przyjdą na nasz mecz i zobaczą zespół zmotywowany, wkurzony półfinałową porażką i będziemy chcieli pokazać naszą reakcję - podkreślał szkoleniowiec Pogoni Szczecin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek rozstaje się z trenerem!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24