- Jeszcze ostateczna decyzja nie zapadła, ale skłaniamy się, by Piotr wrócił do skakania – mówi Marcin Szczepański, trener Piotra Liska.
Lisek – gwiazda skoku o tyczce – tydzień temu doznał kontuzji uda podczas zawodów w Bydgoszczy. Próbował tam atakować wysokość 5,90 m. W trakcie nabiegu poczuł ból i rzucił się na materace.
- Pamiętaj, nie tak łatwo mnie zabić. Nie będzie lekko, ale czy kiedykolwiek było? Dla zainteresowanych, naprawdę jest dobrze i zanim się obejrzycie będę już śmigał z kijem po rozbiegu – napisał tyczkarz kilka dni temu na swoim profilu facebookowym.
W poniedziałek odbył się Mityng Kusocińskiego w Chorzowie. - Chcieliśmy już nawet tam wystąpić, ale jesteśmy ostrożni i ten występ jeszcze odpuściliśmy. Ze zdrowiem już jest w porządku i nie było powodów, by rezygnować z dalszej części sezonu – uważa Marcin Szczepański.
Lisek w ostatnich tygodniach był w takiej formie, że złoto MP powinien zapewnić sobie bez problemów. Ważniejsze będą jednak występy na międzynarodowych mityngach, a te są we wrześniowych planach.
Lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski we Włocławku rozpoczną się w piątek i potrwają do niedzieli. Przeprowadzonych zostanie 40 konkurencji. Wystartuje ponad 500 sportowców.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
