- W ostatnich tygodniach poprawiliśmy wiele elementów, choć w dalszym ciągu się poznajemy. Pierwsze pół godziny w Niecieczy było zbyt bojaźliwe. Powinniśmy wyjść na Termalikę wyżej, powinienem sam zareagować ustawieniem po piętnastu minutach. Z czasem drużyna się jednak rozkręcała. Każda stworzona sytuacja wzięła się z dobrej gry. Należało je wykorzystać, bo to wpływa na mental. Byłem przekonany, że zdobędziemy przynajmniej jedną lub dwie bramki więcej - stwierdził Nowak.
- Młodzież puka mocno i to mnie bardzo cieszy. Mówimy o Matysiku, Lutostańskim, Orpiku, Wojciechowskim. Bida, Struski i Mystkowski weszli w Niecieczy i też zagrali poprawnie. Doszliśmy do takiego momentu, że każdy w drużynie chce grać i widzi, że dostaje szanse. Musimy zachować balans - zauważa Nowak.
- Ivan Runje już biega, ale nie przypuszczam, że wróci w przeciągu kilku tygodni. Bogdan Tiru wszedł w trening, lecz brakuje mu dwóch-trzech tygodni do pełni sprawności. Michał Żyro boryka się z COVID-em i innymi drobnymi dolegliwościami - dodał szkoleniowiec Jagiellonii.
- Transfery? Musimy być mądrzy. Chciałbym, żeby to był ktoś lepszy niż ten, którego mam - odrzekł Nowak.
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?