Stokowiec zapowiada zmiany w składzie, ale nie rewolucję. Do kadry wraca Tomasz Makowski. Środkowy pomocnik w trzech ostatnich kolejkach pauzował za czerwoną kartkę. - Na tej pozycji mam jeszcze Janka Biegańskiego, który właśnie zadebiutował w ekstraklasie. Przed nim trzy lata ze statusem młodzieżowca. To obiecujący zawodnik, liczę że pójdzie śladem Tomka Makowskiego. Na treningach pokazuje, że mu zależy - podkreśla Stokowiec.
Dziennikarze dopytywali na konferencji, dlaczego mecz z Jagiellonią na ławce zaczął Kenny Saief. - Wierzę w jego umiejętności. To bardzo dobry zawodnik, gra widowiskowo, co podoba się kibicom, jednak najbardziej liczą się konkrety, czyli bramki i asysty. Tego się od niego wymaga i w tej kwestii jest wiele do zrobienia. Rozmawiałem z nim o tym - tłumaczy trener Lechii.
Młodzieżowcy Lechii zbierają sporo meczów, ale relatywnie niewiele minut. Z czego to wynika? Trener Stokowiec dał do zrozumienia, że nie ma problemów ze stawianiem na młodych graczy, ale za nimi musi przemawiać także jakość.
Lechia na osiem domowych spotkań przegrała aż pięć. - Też mnie to boli. To nie jest dumna statystyka. Musimy ją zmienić. Pewnie wpływ na to ma pandemia i nieobecność kibiców na trybunach, którzy byli naszym realnym wzmocnieniem - twierdzi Stokowiec.
Na początku sezonu Lechia pokonała Wartę w Grodzisku 1:0. Trafił Łukasz Zwoliński.
EKSTRAKLASA w GOL24
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?