PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice - Cracovia 2:4
To był intensywny i jednocześnie bolesny (z perspektywy piłkarzy) mecz. Co rusz ktoś padał na murawę i zwijał się z bólu. Z powodu kontuzji zszedł m.in. Kristopher Vida.
Piast szybko objął prowadzenie. Trochę z przypadku. Po wznowieniu z autu Alberto Toril chciał uruchomić prawe skrzydło, ale podanie zostało tak przecięte, że nabiegający w środku Damian Kądzior skorzystał z okazji i trafił do siatki, mimo interwencji Lukasa Hrosso.
Potem Piast totalnie zgasł. Do przerwy nie stworzył już żadnej akcji. Cracovia wykorzystała to w swoim stylu, czyli po dośrodkowaniach. Dwukronie świetne piłki z wolnego dograł Michal Siplak, które główą w polu karnym wykończyli kolejno Cornel Rapa i Pelle van Amersfoort.
Cracovia osiągnęła przewagę również na początku drugiej połowy. Po niecałej godzinie gry podwyższyła. Strzał Karola Knapa dobił niezawodny van Amersfoort.
Wprawdzie Piast momentalnie odpowiedział golem Michaela Ameyawa, ale w końcówce już nie doprowadził do remisu. A Cracovia wykorzystała kontrę, bo z podania Kamila Pestki użytek zrobił van Amersfoort. Holender z siedmioma trafieniami wskoczył przed Mikaela Ishaka (Lech Poznań) w klasyfikacji strzelców.
Piłkarz meczu: Pelle van Amersfoort
Atrakcyjność meczu: 8/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?