PKO Ekstraklasa: Piast Gliwice - Górnik Łęczna 1:0
Jak padła bramka?
- 1:0 26 min - Tom Hateley wpadł z piłką w pole karne, zagrał dokładnie na piąty metr do Kamila Wilczka, który precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Macieja Gostomskiego.
W miniony poniedziałek z posady trenera Górnika zrezygnował Kamil Kiereś. W czwartek prezes klubu, Piotr Sadczuk przedstawił nowego szkoleniowca, a w sobotę, po zaledwie jednym treningu, Marcin Prasoł zadebiutował w spotkaniu z Piastem Gliwice.
- Czasu nie było dużo, ale zawodnicy są bardzo zdeterminowani. Chcą zmienić swoją sytuację w tabeli każdym występem i to pokazali na boisku – mówił po sobotnim meczu Prasoł, który w wyjściowej jedenastce postawił m.in. na Aleksa Serrano, Michała Golińskiego, czy Michała Maka.
Łęcznianie mogli prowadzić już w 4. minucie. Leandro wywalczył rzut rożny, a do dośrodkowania Daniela Dziwniela najwyżej wyskoczył Bartosz Rymaniak. Po jego mocnym uderzeniu głową, bramkarz Frantisek Plach z trudem wypiąstkował piłkę.
Była to najlepsza okazja zielono-czarnych w pierwszej połowie. Zdecydowanie więcej z gry mieli gospodarze. Macieja Gostomskiego próbowali zaskoczyć Michał Chrapek, Kamil Wilczek oraz Damian Kądzior.
W 15. minucie, jedną z nielicznych akcji łęcznian zapoczątkował Janusz Gol. Zagrał on na środek do Bartosza Śpiączki, a ten na prawej stronie zauważył Michała Maka. Pomocnik Górnika wbiegł w pole karne, oszukał obrońcę, ale zamiast oddać strzał, próbował kolejnego zwodu, który został już zablokowany.
W 26. minucie Piast przeprowadził decydującą akcję meczu. Rozpoczął Rauno Sappinen, który zagrał do Toma Hateleya. Brytyjczyk zbiegł do linii końcowej i wstrzelił piłkę na piąty metr. Stał tam Gerson, ale zanim Brazylijczyk zabrał się za wybijanie piłki, nogę „wsadził” Kamil Wilczek i z niewielkiej odległości pokonał Gostomskiego.
- Nie gra się łatwo z drużynami, które mają nóż na gardle. Udźwignęliśmy rolę faworyta, natomiast spodziewałem się lepszego meczu w naszym wykonaniu – przyznał Waldemar Fornalik, szkoleniowiec Piasta.
Pod koniec pierwszej połowy gospodarze oddali inicjatywę drużynie z Łęcznej. Górnik długim fragmentem utrzymywał się przy piłce i próbował tworzyć akcję na połowie rywala. W ostatniej akcji Bartosz Śpiączka był bliski oddania strzału głową po dośrodkowaniu Janusza Gola, ale napastnika zdołał przyblokować jeden z obrońców.
W drugiej części gliwiczanie skupili się na obronie korzystnego rezultatu. Drużyna Marcina Prasoła prowadziła grę i szukała okazji w ataku pozycyjnym. Przez długie fragmenty walka toczyła się na połowie Piasta, ale miejscowi umiejętnie się bronili i nie pozwalali „Górnikom” na więcej, niż zbliżenie się w okolice pola karnego.
Najlepszą sytuację łęcznianie mieli w 85. minucie. Ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przed znakomitą szansą na zdobycie gola wyrównującego stanął Alex Serrano, który stojąc na jedenastym metrze oddał szybko strzał, a Frantisek Plach instynktownie wybił piłkę nogą.
Oceny piłkarzy po meczu Piast Gliwice - Górnik Łęczna (w skali 1-6):
Piast Gliwice
- Frantisek Plach - 4
- Ariel Mosór - 3
- Jakub Czerwiński - 4
- Toms Huk - 3
- Martin Konczkowski - 4 Cinstantin Reiner - bez oceny)
- Michał Chrapek - 3
- Tom Hateley - 4
- Damian Kądzior - 4
- Alexandros Katranis - 4 (Kristopher Vida - 3)
- Rauno Sappinen - 3 (Tihomir Konstadinov - 3), (Alberto Toril - bez oceny)
- Kamil Wilczek - 4
Górnik Łęczna
- Maciej Gostomski - 3
- Michał Goliński - 2 (Serhij Krykun - 3)
- Bartosz Rymaniak - 3 (Tomasz Midzierski - 3)
- Gerson - 3
- Leandro - 4
- Daniel Dziwniel - 3 (Przemysław Banaszak - bez oceny)
- Janusz Gol - 4
- Alex Serrano - 3
- Marcel Wędrychowski - 3 (Łukasz Szramowski - bez oceny)
- Michał Mak - 3 (Jason Lokilo - 3)
- Bartosz Śpiączka - 3
Piłkarz meczu: Tom Hateley
Atrakcyjność meczu: 4/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?