PKO Ekstraklasa. Jacek Kiełb o swojej formie, meczu z Wisłą Płock i obniżeniu wynagrodzeń [ZDJĘCIA]

dor
-Gdzie mnie trener nie wystawi, tam będę się starał oddać całe serce i zdrowie dla Korony - mówi pomocnik Jacek Kiełb.
-Gdzie mnie trener nie wystawi, tam będę się starał oddać całe serce i zdrowie dla Korony - mówi pomocnik Jacek Kiełb. Fot. Korona Kielce
W niedzielę o godzinie 12.30 piłkarze Korony Kielce rozegrają pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek w PKO Ekstraklasie. W Płocku zmierzą się z Wisłą. O nastrojach przed tyk spotkaniem mówi Jacek Kiełb, pomocnik Korony.

Po jednym z ostatnich treningów chwalił Cię trener Maciej Bartoszek, czy Ty też czujesz, że Twoja dyspozycja jest już optymalna, czy zbliżona do optymalnej? - zapytaliśmy Jacka Kiełba. - Jestem zadowolony z tego faktu, że trener widzi moją pracę. Dla mnie jest to na pewno bardzo budujące. Myślę, iż te najbliższe mecze, jakie są przed nami, będą odwzorowaniem tego, czy dobrze ja pracowałem, czy jako drużyna trenowaliśmy poprawnie, wtedy, kiedy ćwiczyliśmy indywidualnie - odpowiedział popularny "Ryba".

Podczas czwartkowego briefingu był też pytano o to, czy obniżenie kontraktów i zaległości finansowe wobec zawodników mają wpływ na atmosferę w szatni.
W tym momencie nie staramy się skupiać na tych sprawach. Wiadomo, że klub szuka rozwiązań w tym kierunku, ale to nie jest miejsce i czas, żebyśmy w szatni się o tym myśleli, bo nie od tego jesteśmy. Prezesi robią wszystko, by ta sytuacja się poprawiła, a my koncentrujemy się na swoim celu, który razem sobie postawiliśmy. Wiadomo, że jesteśmy ludźmi i podchodzimy do tego profesjonalnie. Wiemy, iż gospodarka bardzo ciężko ucierpiała oraz zdawaliśmy sobie sprawę, w jaki sposób mogliśmy pomóc klubowi w takiej trudnej sytuacji. Teraz musimy grać dalej i myśleć tylko o utrzymaniu, żeby Korona została w skstraklasie. Zgodziliśmy się na to, tak jak pozostali pracownicy. Na ten temat już nie rozmawiamy, bo to już za nami. Cel mamy obrany w szatni oraz na tym będziemy się skupiać - powiedział Jacek Kiełb.

Czy widziałby się w ataku, czy jednak zdecydowanie woli pomoc? - Gdzie mnie trener nie wystawi, tam będę się starał oddać całe serce i zdrowie dla Korony. W tych gierkach, które mieliśmy, trener dużo rotował, wiele zmieniał na pozycjach, także szukał optymalnej, bo na pewno przyjdą takie mecze, gdzie będzie musiał sporo pozmieniać, ale ja chce być gotowy na różne warianty. Będziemy grali troszeczkę inaczej, mam nadzieję, że stworzymy sobie więcej sytuacji do zdobywania goli i strzelimy tych bramek więcej. Bardzo mocno w to wierzymy. Fajnie to wygląda na treningu, a jak przełożymy to na mecze, będę spokojny - mówił Jacek Kiełb, cytowany przez oficjalna stronę Korony Kielce.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Jacek Kiełb o swojej formie, meczu z Wisłą Płock i obniżeniu wynagrodzeń [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24