PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 0-1. Koniec złej serii Portowców. Zobacz ZDJĘCIA

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 0-1
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 0-1 Wojciech Wojtkielewicz
Aż pięć zmian w wyjściowym składzie w porównaniu z ostatnim meczem z Lechem Poznań przeprowadził trener Kosta Runjaic. Poskutkowało. Jagiellonia Białystok pokonana skromnie, ale w pełni zasłużenie.

Pogoń przegrała trzy ostatnie mecze, więc kadrowa rewolucja nikogo nie mogła dziwić. Ale już analizując poszczególne rotacje można było zastanowić się nad przyczynami. Miejsce w „11” stracili więc Kamil Drygas, Adrian Benedyczak, Mariusz Malec, Luis Mata i Kacper Kozłowski. Chyba najbardziej zaskakująca była wymiana Maty na Huberta Matynię. Portugalczyk grał regularnie w tym roku, spisywał się dobrze. Za to Matynia był pewniakiem z jesieni, który w ostatnim meczu 2020 r. doznał kontuzji i konsekwencją było to, że stracił okres przygotowawczy. Drygas i Kozłowski przeciętnie zagrali z Lechem, a Benedyczak został wtedy pierwszy zmieniony.

Na rewolucji skorzystali Konstantinos Triantafyllopoulos, Alexander Gorgon, Kacper Smoliński, Luka Zahović i wspomniany już Matynia (choć był pechowcem, bo grał tylko kilka minut i opuścił boisko z urazem). Gorgon, Smoliński i Zahović systematycznie grali w ostatnich kolejkach, Grek i Matynia mniej.

Po roszadach w składzie Pogoń dobrze rozpoczęła mecz. Chciała atakować, być przy piłce. Grała szybciej i konkretniej. Ale tak jak w poprzednich spotkaniach brakowało sytuacji klarownych, a gdy już coś zaczynało pachnieć bramką – Portowcy grali za bardzo koleżeńsko. Tak było po rogu, gdy Gorgon mógł spróbować strzału z 9. metra, ale zdecydował się jeszcze zgrywać do kolegów i sędzia odgwizdał spalonego.

ZOBACZ TEŻ:

Jagiellonia też miała przed meczem sporo problemów, też jej wyniki z tego roku nikogo nie zachwycały, ale na mecz z Pogonią drużyna wyszła z prostym planem: mocno pilnować swojego przedpola i szukać okazji do szybkich wypadów. Gospodarze nie silili się na koronkowe rozgrywanie piłki, ale wybierali długie przerzuty. Ich skuteczność była średnia, więc mnożyły się straty.

Pierwsza połowo więc bez jakości, z jednym strzałem celnym z obu stron. - Z Lechem mieliśmy lepszą II połowę, więc tu też będziemy walczyć do końca – deklarował w przerwie Kacper Smoliński.

II połowa zdecydowanie lepsza w wykonaniu Pogoni. Przyspieszenie akcji szybko przełożyło się na stworzone okazje, zagrożenie. Wynik powinien otworzyć już w 51. minucie Zahović. Przejął piłkę po źle wybitej „piątce” Xawiera Dziekońskiego, ale zmarnował okazję sam na sam. Po paru minutach Portowcy zagrozili po rzutach rożnych. Gorgon celnie główkował, ale Dziekoński wybił na róg, a po drugim Triantafyllopoulos niecelnie strzelał głową z kilku metrów.

W 63. minucie Pogoń już mogła się cieszyć. Dopisało szczęście, bo dośrodkowanie Jakuba Bartkowskiego przedłużył jeden z obrońców, ale Michał Kucharczyk wzorowo wykorzystał okazję.

Jagiellonia przebudziła się, starała się odrobić straty, a Pogoń kontrowała. Po stronie gospodarzy najbliżej był Pospisil, a po stronie gości Smoliński. Obaj zawodnicy nie dokończyli spotkania, bo w 83. minucie doszło do faulu Pospisila na Gorgonu. Do sprawcy doskoczył Smoliński i został odepchnięty. Jak się na boisku uspokoiło – sędzia ukarał ich kartkami. A jeszcze w 89. z boiska wyleciał Błażej Augustyn (za faul na Rafale Kurzawie). Poza boiskiem też było gorąco, bo sędzia wyrzucał na trybuny Daniela Strzeleckiego (kierownika Pogoni) i Bogdana Zająca (trenera Jagiellonii).

Już w 94. minucie do siatki trafił Adam Frączczak, ale sędziowie dopatrzyli się faulu przy przejęciu piłki i ostatecznie gola nie uznano.

Ale to pomogło też Portowcom dowieźć zwycięstwo do końca. Tym samym Pogoń przerwała serię porażek i traci do Legii tylko cztery punkty, choć mistrz Polski gra dopiero w sobotę.

Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 0-1 (0-0)
Bramki: Kucharczyk (63.).
Jagiellonia: Dziekoński - Olszewski, Runje, Augustyn ŻŻCZ, Nastić – Pospisil ŻŻCZ, Romanczuk, Kwiecień Ż (88. Mystkowski), Wdowik (65. Cernych), Fernan (65. Makuszewski) - Puljić.
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos, Zech, Matynia (9. Mata) - Kucharczyk, Dąbrowski, Gorgon Ż (87. Podstawski), Smoliński ŻŻCZ, Kowalczyk Ż (69. Kurzawa) – Zahović Ż (69. Frączczak).
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Mecz bez udziału publiczności.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 0-1. Koniec złej serii Portowców. Zobacz ZDJĘCIA - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24