Mecz Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:1
Piast na starcie sezonu postawił na Ligę Europy. To odbija się na jego formie w lidze. Mimo czterech okazji nie wygrał dotąd ani razu. Czego dzisiaj mu zabrakło? I trochę szczęścia, i skuteczności Piotra Parzyszka - napastnika na walizkach, którym zainteresowanie przejawia włoski zespół Frosinone.
Przed przerwą Parzyszek obił poprzeczkę (uderzenie głową), a po przerwie niedokładnie trafił w piłkę. Tomasz Fornalik, ponownie zastępujący brata Waldemara na ławce Piasta, zdjął snajpera po godzinie gry. Chwilę przed tym zdarzeniem Jagiellonia objęła prowadzenie. Kapitalnym strzałem zza szesnastki popisał się Jesus Imaz.
To było w miarę otwarte, dynamiczne spotkanie. Minimalny spalony Błażeja Augustyna sprawił, że Jagiellonia nie objęła prowadzenia wcześniej, po strzale z bliska Macieja Makuszewskiego.
Piast naciskał w ostatnich minutach, ale nic już nie wskórał. W końcówce zatrzymał go jubilat. Obchodzący 35. urodziny Pavels Steinbors jakimś cudem zebrał się nogami do dobitki Michała Żyry po poprzeczce Kristophera Vidy.
Oby w czwartek Piastowi poszło lepiej w meczu z FC Kopenhagą, w której występuje Kamil Wilczek. Tymczasem Jagiellonia po nieudanej przygodzie w Pucharze Polski (porażka z Górnikiem Zabrze) umacnia się w ligowej tabeli. Ma osiem punktów na dwanaście możliwych. To daje jej podium.
Piłkarz meczu: Jesus Imaz
Atrakcyjność meczu: 5/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?