PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa na samym dnie. Wisła Płock lepsza w derbach Mazowsza

PKO Ekstraklasa: Wisła Płock - Legia Warszawa 1:0

Trener Marek Gołębiewski zdecydował się na bardziej ofensywne ustawienie. W wyjściowej jedenastce Legii pojawiło się trzech nominalnych napastników: Tomas Pekhart, Mahir Emreli i Rafael Lopes. Ze składu wypadł natomiast Mateusz Wieteska, który w meczu ze Spartakiem nabawił się urazu pleców. Duet stoperów utworzyli więc Maik Nawrocki oraz Mateusz Hołownia. W zespole gospodarzy aż trzech zawodników pauzowało za nadmiar żółtych kartek.

Wynik meczu ustalił w 37. minucie były zawodnik Legii, Mateusz Szwoch. Przy straconym golu zawinił Lopes, który oddał piłkę Damianowi Rasakowi, narażając zespół na zabójczą kontrę. - Miałem się nie cieszyć po strzelonym golu, ale emocje wzięły górę. Przepraszam - mówił w przerwie Szwoch. Wcześniej Wisła powinna zdobyć przynajmniej jedną bramkę. Bardzo blisko trafienia był Rafał Wolski. Piłka po jego strzale minęła już Artura Boruca, ale Wojskowych uratowała interwencja Bartosza Slisza.

W drugiej połowie Legia nie wyglądała dobrze. Mimo to mogła wyrównać. Doskonałą sytuację zmarnował wprowadzony na boisko Szymon Włodarczyk. Główkował z trzech metrów, ale nie do bramki, a w swoją nogę.

Zespół ze stolicy stał się chłopcem do bicia. W Płocku Legia doznała już dwunastej ligowej porażki i siódmej z rzędu na wyjeździe. Aktualnie zamyka ligową tabelę. W środę przy Łazienkowskiej w zaległym meczu zmierzy się z Zagłębiem Lubin, a w ostatnim w tym roku spotkaniu zagra z rozpędzonym Radomiakiem (również u siebie).

Jak padła bramka?

• 1:0 37 min - Katastrofalne wykonanie rzutu rożnego przez Legię. Zamiast wrzutki - wycofanie piłki, które skończyło się podaniem Rafaela Lopesa prosto do Damiana Rasaka. Ten wypuścił sam na sam Mateusza Szwocha, który mierzonym, technicznym uderzeniem pokonał Artura Boruca.

Piłkarz meczu: Mateusz Szwoch
Atrakcyjność meczu: 6/10

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy