Mecz Legia Warszawa - Wisła Płock 5:2
Tym meczem Wisła zakończyła serię czterech ligowych zwycięstw z rzędu. O wysokiej porażce zaważyła kiepska postawa na początku spotkania. Drużyna z Płocka zupełnie nie mogła zaradzić ustawieniu i taktyce Legii, która chętnie korzystała z wahadeł.
Z powodu nieobecności Dawida Kocyły funkcję młodzieżowca w Wiśle spełnił debiutujący Kacper Rogoziński. Piłkarz grający ostatnio w 3 lidze zaliczył koszmarny występ: to on sprokurował karnego, stracił piłkę w akcji na 0:2, a także brzydko sfaulował Filipa Mladenovicia, co mogło skończyć się nie żółtą, ale czerwoną kartką i długotrwałą przerwą rywala. Późniejsza asysta to przy tym nic.
Legia szybko weszła na swoje obroty. Z uwagi na brak Tomasa Pekharta do jedenastki podszedł Mladenović, który tak jak Czech nie pomylił się. Serb później dołożył jeszcze asystę przy ładnej bramce Bartosza Kapustki, a także swojego drugiego gola, trafiając na 3:0.
Wisła o dziwo na przerwę zeszła z niewielką stratą. Na 1:3 trafił Dusan Lagator, na 2:3 Filip Lesniak. Druga połowa należała jednak wyłącznie dla Legii. Krótko po zmianie stron okazję wykorzystał Luquinhas. W końcówce Brazylijczyk ustalił wynik na 5:2, wykorzystując zagranie od wprowadzonego Kacpra Kostorza.
Całą drugą połowę w Legii rozegrał debiutujący Artem Szabanow. Stoper z Dynama Kijów w 46 minucie zastąpił Pawła Wszołka.
Piłkarz meczu: Filip Mladenović
Atrakcyjność meczu: 8/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?