PKO Ekstraklasa: Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 0:2. Mistrz bezradny z Portowcami [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 0:2
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 0:2 fot. adam jankowski / polska press
Wygrane Pogoni na boisku Legii to rzadkość. W niedzielę było nie tylko zwycięstwo, ale Portowcy długimi fragmentami stłamsili gospodarzy. Kryzys mistrza trwa, za to Pogoń mocno zaakcentowała siłę i ogromne możliwości.

Sympatyków Pogoni zmroziło, gdy się okazało, że w meczu zabraknie Benedikta Zecha. Lider obrony miał problemy żołądkowe, został w Szczecinie, a trener Kosta Runjaic musiał wprowadzić nieplanowaną zmianę. Zamiast Austriaka zagrał Mariusz Malec – od wielu miesięcy będący trzecim stoperem w hierarchii drużyny.

To była jedyna zaskakująca zmiana, ale nie jedyna w „11” w porównaniu z meczem z Jagiellonią. Do wyjściowego składu powrócił Kacper Kozłowski, który miał szansę w Warszawie pokazać, że zasługuje na powołania do seniorskiej reprezentacji Polski, a nie do młodzieżowej (znalazł się na liście powołanych do U21). Długo też trwały dyskusje, kto powinien zagrać zamiast kontuzjowanego Kamila Grosickiego. Ostatecznie wybór padł na Rafała Kurzawę, który zmienił „Grosika” w meczu z „Jagą”, gdy doznał kontuzji kostki.

Legia przystąpiła do meczu na „galowo”. Co prawda z powodu kartek nie mógł zagrać Bartosz Slisz, ale nowy trener Marek Gołębiewski miał duży wybór i postawił na tzw. nazwiska.

- Legia grać, k… - ryknęli na powitanie wybiegających na rozgrzewkę legionistów ich fani. Presja, której w Szczecinie nie znamy. Nawet w słabych seriach kibice w ten sposób nie witali zespołu. To był jednak wstęp do zachowania trybun. Od pierwszego gwizdka kibice zaczęli wyzywać dyrektora sportowego Radosława Kucharskiego, a grzeczniejsze okrzyki kierowano wobec prezesa Dariusza Mioduskiego.

Szczecińscy sympatycy – pełen luz. Do stolicy pojechało ich ok. 800, bardzo sympatycznie przywitali Dante Stipicę, a po chwili pozostałych piłkarzy.

Legia potrzebowała zwycięstwa, bo po kiepskim początku ligowego sezonu jest w strefie zespołów zagrożonych spadkiem. Pogoń wiedziała, że wygrana pozwoli jej zbliżyć się do prowadzącego Lecha, ale nawet porażka nie byłaby tragedią w tabeli.

Przebieg spotkania Legia - Pogoń

Legia od razu ruszyła do ataków i już w 4. minucie Mahir Emreli mógł wykorzystać kiks Dante Stipicy, ale nie trafił do bramki. Jeszcze lepszą sytuację miał Luquinhas w 9. minucie. Tym razem skiksował przy próbie wybicia piłki Konstantinos Triantafyllopouols, ale Stipica obronił strzał z 10 m. W odpowiedzi w podobnej sytuacji znalazł się Jean Carlos, ale bramkarz Legii też spisał się świetnie.

Niepokojące było to, że błędami w obronie Pogoń dopuszczała rywali do świetnych okazji. Stipica za długo zwlekał z wybiciem piłki, doskoczył do niego Emreli i wślizgiem tam zablokował piłkę, że ta trafiła w słupek.

Po kwadransie Pogoń przestała rozdawać prezenty i gospodarze gorących szans nie mieli. Podobnie Portowcy, ale ci nie wykazywali takiej ochoty do ataków. I gdy I połowa dobiegała końca Jakub Bartkowski podłączył się do ataku prawym skrzydłem. Wydawało się, że Pogoń zgubiła rytm, że legioniści dobrze się ustawili, ale w końcu wrzucił Sebastian Kowalczyk, a Luka Zahović celnie główkował po długim słupku.

Świetnie Pogoń zakończyła I połowę, a kapitalnie rozpoczęła II!

To była szybka akcja, Bartkowski znalazł się w polu karnym i wyłożył piłkę do Kurzawy. Płaski strzał był nie do obrony. Troszkę potrwała analiza VAR, ale ostatecznie gol został uznany.

Legia była w szoku i przez kilka minut nie potrafiła stworzyć ciekawszej akcji. A Pogoń kontrolowała mecz i była bliżej trzeciej bramki, niż gospodarze pierwszej. Mistrz Polski stworzył zaledwie jedną sytuację bramkową, którą Stipica instynktownie wybronił na linii bramkowej.

  • Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 0:2 (0:1)
  • Bramki: Zahović (45.), Kurzawa (47.)
  • Legia: Miszta - Jędrzejczyk, Wieteska, Rose (73. Kastrati) - Johansson, Martins, Luquinhas, Josue Ż, Charatin (51. Muci), Mladenović – Emreli (60 Lopes).
  • Pogoń: Stipica – Bartkowski, Triantafyllopoulos, Malec, Mata – Carlos (75. Drygas), Dąbrowski, Kozłowski (75. Łęgowski Ż), Kowalczyk (84. Stolarski), Kurzawa (84. Parzyszek)– Zahović (68. Kucharczyk).
  • Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa: Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 0:2. Mistrz bezradny z Portowcami [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24