Kariera Papszuna w Rakowie
Marek Papszun został trenerem Rakowa w 2016 roku. Ekipa z Częstochowy występowała wówczas w 2. lidze, czyli na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce. Już w sezonie 2016/17 Medaliki awansowały do 1. ligi. W tych rozgrywkach Raków grał tylko dwa sezony, gdyż w kampanii 2018/19 udało się wywalczyć kolejny awans - Czerwono-Niebiescy dotarli na sam szczyt.
48-letni trener największe sukcesy odnosił w rozgrywkach pucharowych. Raków w ciągu ostatnich trzech lat dwa razy wygrał Puchar Polski oraz dwa razy Superpuchar Polski. Z pewnością największym marzeniem Marka Papszuna jest zajęcie 1. miejsca w Ekstraklasie. Klub z Częstochowy jest na dobrej drodze, gdyż po 19 kolejkach obecnego sezonu jest liderem.
Papszun niedługo zakończy karierę?
Kilka tygodni temu szkoleniowiec podkreślał, że jest gotowy, aby objąć reprezentację Polski. 48-latek chciał się jednak skupić na pracy w klubie i osiągnięciu upragnionego celu - mistrzostwa Polski. Papszun w wywiadzie z portalem "Piłka Nożna" opowiada o sprawach związanych z kadrą narodową oraz o swojej przyszłości.
- Powiedziałem niedawno, że jestem już gotowy objąć tę funkcję i popracować z drużyną narodową. Ale mam też świadomość, że otrzymanie takiej nominacji bywa efektem zgrania się w czasie wielu okoliczności - odpowiedział trener.
Trener w przeszłości wspominał, że koniec jego trenerskiej kariery zbliża się wielkimi krokami. 48-latek wyjaśnił jakie są tego przyczyny.
- Satysfakcja z pracy zawodowej to jedno, ale są też rykoszety. Pamiętam dobrze dlaczego rozpadł się mój pierwszy związek. Staram się wyciągać wnioski. Wiem, że muszę w końcu poświęcić więcej czasu żonie, córce. Wiem, że były zaniedbania. Dlatego staram się dbać o relacje z najbliższymi, a to nie jest łatwe w tym fachu - powiedział Papszun.
Papszun nie sprecyzował konkretnej daty przejścia na emeryturę, ale z jego wypowiedzi można wyczytać, że 48-latek może zrezygnować nawet po tym sezonie. Dodatkową motywacją do kontynuowania kariery może być zdobycie mistrzostwa Polski i kolejna próba zakwalifikowania się do europejskich pucharów.
- Nie precyzując dokładnie daty, podtrzymuję to, co powiedziałem. Taki faktycznie jest plan. Tyle że zawsze może zdarzyć się coś nieoczekiwanego. Nastąpi na przykład tak korzystna konfiguracja, że zwyczajnie szkoda byłoby nie wykorzystać szansy. Dlatego powtarzam: w porozumieniu z żoną, rodziną, podjąłem decyzję o stosunkowo rychłym odejściu z zawodu, ale... zobaczymy co się wydarzy - dodał szkoleniowiec.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Kandydaci z Ekstraklasy do gry w reprezentacji Polski. Dla n...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?