PKO Ekstraklasa. Niespodzianka w Częstochowie. Radomiak postraszył Raków w zaległym meczu

Piotr Szymański
Piotr Szymański
Jacek Sroka
Jacek Sroka
Raków Częstochowa - Radomiak Radom 2:2
Raków Częstochowa - Radomiak Radom 2:2 Piotr Ciastek
PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa nie wykorzystał szansy na doskoczenie do ścisłej ligowej czołówki. W zaległym meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy zremisował u siebie z Radomiakiem Radom (2:2). Z gry więcej mieli gospodarze, ale beniaminek był w stanie zadać dwa niespodziewane ciosy za sprawą Mauridesa.

Raków Częstochowa - Radomiak Radom 2:2 (29.09.2021)

Jak padły bramki?

  • 1:0 (6. minuta) - Ivi Lopez wywalczył i sam wykonał rzut karny. Bardzo pewne uderzenie z 11 metrów Hiszpana, Filip Majchrowicz rzucił się w przeciwną stronę.
  • 1:1 (23. minuta) - Idealne dośrodkowanie Damiana Jakubika, Maurides przechytrzył zarówno Tomasa Petraska, jak i Andrzeja Niewulisa. Uderzył pewnie głową w środek bramki, golkiper nie miał szans, bo odległość była bliska.
  • 1:2 (72. minuta) - Zabójcza kontra Radomiaka z rezerwowymi w rolach głównych. Miłosz Kozak wypuścił w pole karnego Mateusza Radeckiego, płaski strzał z ostrego kąta odbił nogami Kacper Trelowski, ale dobitka świetnie ustawionego Mauridesa trafiła do siatki.
  • 2:2 (79. minuta) - Dośrodkowanie z prawej strony Frana Tudora, mocno w powietrze wyszedł Sebastian Musiolik i strzałem głową doprowadził do wyrównania.

Wszystko zaczęło się zgodnie z planem Rakowa, bo gospodarze już w 6 minucie objęli prowadzenie. W roli głównej wystąpił Ivi Lopez. Hiszpan najpierw przy próbie dośrodkowania trafił piłką w rękę Leandro, a następnie pewnie wykorzystał podyktowanego po analizie VAR karnego. Był to już jego piąty ligowy gol w tym sezonie.

Ivi Lopez był najlepszym graczem Rakowa. Chwilę później popisał się idealnym dośrodkowaniem do Vladislavsa Gutkovskisa, ale Łotysz uderzył głową z 5 metrów obok słupka. Później Hiszpan sam popisał się kapitalnym uderzeniem, które w ostatniej chwili nad poprzeczkę wybił bramkarz gości.

Zadowoleni z prowadzenia częstochowianie na chwilę się zbytnio rozluźnili i Radomiak doprowadził do wyrównania. Znakomitą centrą między Tomasa Petraska i Andrzeja Niewulisa popisał się Damina Jakubik, a Maurides z bliska posłał piłkę do siatki.

Później w Częstochowie oglądaliśmy nieskuteczne ataki graczy Rakowa, którzy marnowali nawet najlepsze okazje. Bliscy zdobycia gola byli w I połowie Mateusz Wdowiak, a po zmianie stron Ivi Lopez, Walerian Gwilia i Sebastian Musiolik.

Radomianom wystarczyła natomiast jedna kontra by to oni wyszli na prowadzenie. Strzał Mateusza Radeckiego Kacper Trelowski odbił nogami przed siebie, a Brazylijczyk Maurides popisał się skuteczną dobitką.

Trener Papszun zaczął dokonywać zmian, by ratować wynik. Wprowadzony na boisko Jakub Arak trafił w słupek, ale Musiolik już się nie pomylił i po dośrodkowaniu Frana Tudora doprowadził do remisu. W doliczonym czasie gry Ivi Lopez po strzale wolnego pomylił się o centymetry i Raków tylko zremisował z beniaminkiem.

Atrakcyjność meczu: 7,5/10
Piłkarz meczu: Maurides

EKSTRAKLASA w GOL24

Sympatycy futbolu w kolejnych miastach doczekają się nowych lub zmodernizowanych stadionów. Nie wszyscy mogą być zadowoleni. W Radomiu budowa trwa już pięć lat, a jej efektów nie widać. W Częstochowie narzekają kibice, zmodernizowany obiekt nazywając "kurnikiem". Zobaczcie, jak aktualnie wyglądają place budowy.

Stadiony w budowie w Polsce. Czy wszystko idzie zgodnie z planem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Niespodzianka w Częstochowie. Radomiak postraszył Raków w zaległym meczu - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24