Legia Warszawa - Wisła Kraków 0:0
Początek meczu - choć nic tego nie zapowiadało - stał pod znakiem lepszej dyspozycji wiślaków. W 7. minucie Yaw Yeboah strzelił z dość ostrego kąta. Na posterunku był Cezary Miszta. Po chwili znowu groźnie było pod bramką Legii. Po wybiciu Wieteski piłka spadła pod nogi skrzydłowego Wisły, ten uderzył z pierwszej piłki, lecz obok słupka. Swoje sytuacje na początku meczu miała również Legia. Filip Mladenović zagrał górna piłkę do Pekharta. Frydrych uprzedził Czecha i wybił futbolówkę tuż sprzed linii bramkowej. Wcześniej był jednak ofsajd. Do przerwy byliśmy świadkami jeszcze jednej groźnej okazji pod bramką Białej Gwiazdy. Bartosz Slisz wrzucił piłkę na głowę Tomasa Pekharta, ale Czech z sześciu metrów trafił w Mateusza Lisa.
W drugiej połowie Czech również miał szansę na pokonanie Lisa. Po rzucie rożnym Pekhart obrócił się i silnie uderzył lewą nogą. Bramkarz Wisły odbił futbolówkę do boku. Po godzinie gry to goście mogli wyjść na prowadzenie. Stefan Savić otrzymał świetne podanie od Konrada Gruszkowskiego, obrócił się z piłką i z ośmiu metrów zapakował piłkę do siatki. Sędzia odgwizdał jednak pozycję spaloną.
Do końca meczu nie padł gol. Wisła notuje drugi remis 0:0 z rzędu i utrzymuje 12. pozycję w tabeli. Oddala się tym samym od beniaminków o kolejny punkt. Dla zespołu z Łazienkowskiej to piąty mecz z rzędu bez straty gola. Do wyrównania rekordu legionistom brakuje jeszcze dwóch pełnych meczów z czystym kontem.
Atrakcyjność meczu: 3/10
Piłkarz meczu: Mateusz Lis
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?