Mecz Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 1:1
Dobre tempo, sporo otwierających podań i groźnych strzałów - to wszystko zaserwowali nam dzisiaj piłkarze na pustym stadionie. W Śląsku pożyteczny okazał się Erik Exposito. Hiszpan co chwilę przyprawiał kibiców Lechii o palpitację serca. Prowadzenie dla swojego zespołu uzyskał już w 8 minucie, gdy wyczuł moment podania od Krzysztofa Mączyńskiego. Potem obił poprzeczkę i uderzył tuż nad nią, kiedy ponownie dorzucono mu piłkę z lewej flanki.
Presja nie spętała nóg zawodnikom. To był otwarty mecz również za sprawą Lechii. Do wyrównania doprowadził Tomasz Makowski. Akcja wzięła się od złego wycofania piłki przez Waldemara Sobotę. Przyczajony młodzieżowiec wbiegł między obrońców a bramkarza, rozpędził się, a potem dokończył dzieła, strzelając debiutanckiego gola. Czekał na niego - w ekstraklasie - aż do 65. występu.
Śląsk prezentował się lepiej, dlatego powinien bardziej żałować końcowego wyniku. Lechia ma trzy punkty mniej i jedno rozegrane spotkanie więcej od Rakowa Częstochowa. Śląsk do podium traci dziś sześć punktów. W następnej kolejce zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, podczas gdy Lechia podejmie Piasta Gliwice.
Piłkarz meczu: Erik Exposito
Atrakcyjność meczu: 7/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?