Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa: Stal Mielec – Pogoń Szczecin 4:2. Duże rozczarowanie Portowców [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Stal Mielec - Pogoń Szczecin 4:2.
Stal Mielec - Pogoń Szczecin 4:2. Dariusz Delmanowicz/Polska Press
Pogoń Szczecin świetnie rozpoczęła spotkanie w Mielcu, ale nie potrafiła swojej przewagi potwierdzić w bramkach. W dodatku popełniła za dużo błędów w tyłach.

Jeszcze w Szczecinie trener Portowców Jens Gustafsson podkreślał, że mocno liczy, że jego podopieczni zdadzą „test faworyta” i z Mielca wrócą z trzema punktami.

- Takie mecze to okazja, by wejść na jeszcze wyższy poziom. Sprawdzić się – mówił szkoleniowiec.

Trener wybrał ten sam skład, co zagrał od początku meczu z Lechią Gdańsk. W zasadzie był tylko jeden znak zapytania, związany z obsadą prawej obrony. Przed tygodniem mecz przedwcześnie zakończył z urazem Jakub Bartkowski, a bardzo dobrą zmianę dał Paweł Stolarski. Bartkowski szybko jednak doszedł do siebie, a Gustafsson mocno wierzy, że konsekwentne zgrywanie bloku defensywnego przyniesie zamierzony efekt. Poza składem meczowym znalazł się Luis Mata. U trenera wyżej ostatnio stoją notowania Leo Borgesa, a na rezerwę – i szkoleniowiec sam to przyznawał – potrzebny jest tylko jeden boczny obrońca.

W ataku od początku grał Pontus Almqvist, którego szybkość i umiejętność dryblingu zespół zaczął wykorzystywać w większym zakresie. Jeśli szwedzki napastnik utrzyma formę – Luce Zahoviciowi ciężko będzie powrócić do „11”.

W „11” Stali znalazł się były zawodnik Pogoni Mateusz Matras, a w rezerwie drugi – Mikołaj Lebedyński. Pierwszy przychodził do Szczecina jako defensywny pomocnik lub boczny obrońca, ale w Pogoni miał pierwsze próby gry na środku obrony, co teraz jest normą. Za to Lebedyński w ekstraklasowej Pogoni nie zagrał. Pomagał w czasach odbudowy od IV ligi, później wyjechał do Holandii, a po powrocie nie przekonał do siebie trenera Dariusza Wdowczyka. Ostatnie lata spędził w Chrobrym Głogów, a latem skorzystał z propozycji Stali, gdzie jest krucho z pieniędzmi i szuka się zawodników wolnych.

- Chcemy potwierdzić, że jesteśmy niewygodnym przeciwnikiem dla Pogoni – podkreślał przed meczem Adam Majewski, trener Stali.

Pogoń już w 2. minucie mogła otworzyć wynik. Po stracie gospodarzy na swojej połowie Sebastian Kowalczyk podał do Kamila Grosickiego, a strzał skrzydłowego bramkarz wybił na róg. To była świetna okazja. Po stałym fragmencie gry główkował Konstantinos Triantafyllopoulos i to też powinna być okazja zakończona golem. Piłka o centymetry minęła bramkę i Grek mógł się jedynie złapać za głowę.

W 5. minucie Pogoń już prowadziła. Błyskawiczna kontra – Almqvist uciekł obrońcy, wyłożył piłkę do Grosickiego, a ten pokonał Bartosza Mrozka. Gospodarze mieli pretensje do Portowców, bo ci kontrę wyprowadzili, gdy ucierpiał jeden z mielczan. Sędzia gola uznał.

Radość trwała kilka minut. Po rogu piłka trafiła na 15. do Fabiana Hiszpańskiego, ten oszukał nadbiegającego Kowalczyka i technicznym strzałem pokonał Dante Stipicę.

W kolejnych minutach nadal było ciekawie. Mielczanie szukali okazji do kontr, ale nie mieli okazji. Pogoń miała przewagę, groźnie uderzał Borges, próbowali z dystansu strzelać Kowalczyk czy Kurzawa. Brakowało dobrego wykończenia i może przeniesienia akcji też na prawą stronę. W 42. minucie Pogoń nieporadnie wybijała piłkę i w końcu piłka trafiła do Saida Hamulica. Napastnik szczęśliwie znalazł się w pozycji do strzału, ale próba była nieskuteczna.

W odpowiedzi Kurzawa wypuścił Almqvista. Ten znów urwał się obrońcy, z ostrego kąta strzelił celnie, ale w bramkarza. Po chwili napastnik dostał piłkę w polu karnym, wyłożył piłkę przed bramkę i tam Triantafyllopoulos nie trafił w nią.

I połowa zakończyła się koszmarnie dla Pogoni. Gospodarze mieli wolnego z okolic narożnika pola karnego. Dośrodkowanie do Hamulica, a ten trafił do siatki. Kurzawa z Borgesem zachowali się zbyt biernie.

Z początkiem II połowy Pogoń rozpoczęła szturm bramki Stali, a że gospodarze popełniali błędy to szybko zaczęło iskrzyć pod ich bramką. Gospodarze odpowiedzieli kontrami i Stipica musiał interweniować. W 61. minucie Hamulic główkował po wolnym, ale spudłował, a to była dobra okazja. Po paru minutach napastnik minął nawet Stipicę, ale skiksował i skończyło się na strachu.

Po kolejnych minutach Hamulic pokazał, czemu interesują się nim najmocniejsze polskie kluby (w tym Pogoń). Urwał się obrońcom, zwiódł Zecha i technicznym strzałem z 16. m pokonał Stipicę.

Pogoń miała na boisku bardzo ofensywne trio: Grosicki – Almqvist – Zahović, ale zespół miał kłopoty z oszukaniem obrony. Gustafsson podjął ryzyko i w 73. minucie dokonał czterech zmian w składzie i zmodyfikował ustawienie na trójkę w tyłach. Jego zespół miał też ułatwione zadanie, bo sędzia po analizie VAR zdecydował się wyrzucić z boiska Adriana Kasperkiewicza (za faul na Borgesie).

Bardzo szybko kontaktowego gola uzyskał Wahan Biczachczjan, który wykorzystał sytuację sam na sam. To tylko zwiększyło zaangażowanie Portowców. Stal kradła minuty, rozpaczliwie się broniła, a Pogoń szybko starała się atakować.

Ale… szczęście było po stronie stalowców. W kontrze na strzał z dystansu zdecydował się Fryderyk Gerbowski i trafił idealnie w okienko. Bez wątpienia - bramka meczu.

Pogoń miała jeszcze okazje, ale wyniku już nie zmieniła. W Mielcu zawiodła, więc za tydzień będzie próbowała zrehabilitować się w spotkaniu domowym z Piastem Gliwice.

Stal Mielec – Pogoń Szczecin 4:2 (2:1)
Bramki: Hiszpański (11.), Hamulic dwie (45. i 68.), Gerbowski (88.) - Grosicki (5.), Biczachczjan (82.).
Stal: Mrozek – Getinger, Flis, Matras, Kruk, Hiszpański, Kasperkiewicz CZ (80.), Ratajczyk (83. Gerbowski), Domański (77. Wolski), Wlazło, Hamulic (90. Lebedyński).
Pogoń: Stipica – Bartkowski (73. Malec), Triantafyllopoulos (73. Drygas), Zech Ż, Borges Ż – Dąbrowski – Kurzawa (73. Biczachczjan), Łęgowski (73. Kucharczyk), Kowalczyk (62. Zahović), Grosicki – Almqvist.
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 4577.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa: Stal Mielec – Pogoń Szczecin 4:2. Duże rozczarowanie Portowców [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24