PKO Ekstraklasa. Stolarczyk: Mamy szacunek dla Wisły, ale i ją da się pokonać

Robert Fiłończuk
Wojciech Wojtkielewicz
O przedłużenie serii bez porażki w ekstraklasie do ośmiu meczów zagra w piątek Jagiellonia. Przeciwnikiem białostoczan na ich boisku będzie Wisła Płock. "Z dużym szacunkiem podchodzimy do rywala ale i jego da się pokonać" - mówi trener piłkarzy Jagiellonii Maciej Stolarczyk.

Białostoczanie zajmują w tabeli siódme miejsce z dorobkiem 16 punktów. Wisła jest trzecia, ma cztery punkty więcej. W minionej kolejce oba zespoły wygrały swoje mecze, ale głośniej było o zwycięstwie Jagiellonii, która 4:1 pokonała Koronę Kielce. W ostatnich siedmiu meczach zespół z Białegostoku nie przegrał.

Trener Jagiellonii Maciej Stolarczyk mówił w czwartek na konferencji prasowej, że szanuje rywala i wie, jak efektownie płocczanie rozpoczęli sezon, ale zna też wartość swojej drużyny. "W piątek spodziewam się otwartego meczu z dużą liczbą goli. W końcu zmierzą się najlepsze ofensywy ligi" - dodał szkoleniowiec. Wisła ma obecnie najwięcej, bo 22 bramki, strzelone w tym sezonie ekstraklasy; Jagiellonia o trzy mniej.

Pytany o przeciwnika mówił, że to drużyna konsekwentnie kreująca swoje akcje przez wszystkie formacje. Zwracał uwagę na linię środkową, do której powinien też wrócić Rafał Wolski, pauzujący ostatnio za czerwoną kartkę. "Płocczanie bardzo efektownie weszli w rozgrywki, ale nasza liga jest nieobliczalna i trudno być faworytem za każdym razem i zawsze wygrywać (...). Z dużym szacunkiem podchodzimy do rywala, ale i jego da się pokonać" - mówił Stolarczyk.

Pytany o słabe punkty przeciwnika nie odpowiedział wprost, zapewnił że ma plan na ten mecz. "To na pewno zespół ciekawie budowany, a ponieważ trwa jego budowa, ma on takie słabsze momenty, które będziemy starali się uwypuklić" - dodał Stolarczyk.

Jagiellonia nie ma przed piątkowym meczem problemów kadrowych. Oprócz piłkarzy, którzy wygrali z Koroną, do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie też portugalski pomocnik Nene, który wtedy pauzował za żółte kartki.

"Mierzymy się z silnym rywalem, ale my także mamy swoje atuty. Jeżeli je wykorzystamy, to stać nas na wygraną" - ocenił przeciwnika bośniacki defensor Jagiellonii Bojan Nastic. W ostatnich meczach ten nominalny lewy obrońca lub wahadłowy, gra w trójce stoperów. W meczu z kielczanami był wyróżniającym się zawodnikiem, inicjował akcje ofensywne.

Nastic również ocenił, że najgroźniejszą formacją w Wiśle jest jej linia pomocy. "Mają szybkich napastników, ale jeżeli utrzymamy koncentrację, to powinniśmy sobie poradzić. My również mamy swoje atuty. Jako obrońcy jesteśmy szybcy, więc możemy poradzić sobie z ich atakującymi" - dodał.

Początek meczu Jagiellonii z Wisłą Płock - w piątek o godz. 20.30 na stadionie miejskim w Białymstoku.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ krys/

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Stolarczyk: Mamy szacunek dla Wisły, ale i ją da się pokonać - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24