PlusLiga (2. mecz finałowy): Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla mogą przypieczętować zdobycie tytułu mistrza Polski już w środę 11 maja przed własną publicznością.
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla mogą przypieczętować zdobycie tytułu mistrza Polski już w środę 11 maja przed własną publicznością. Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała na wyjeździe drugi mecz finałowy PlusLigi z Jastrzębskim Węglem 3:2. Tym samym od zdobycia mistrzostwa Polski kędzierzynian dzieli już tylko jedno zwycięstwo.

Potyczka w Jastrzębiu-Zdroju miała zupełnie inny scenariusz niż pierwsze spotkanie finałowe, które odbyło się 4 maja na Opolszczyźnie. Przede wszystkim tym razem Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle musiała znacznie dłużej popracować na triumf niż u siebie, gdzie zwyciężyła 3:0. Jednak z drugiej strony, dwa z setów przed własną publicznością wygrała ona różnicą zaledwie dwóch punktów. W drugim starciu na taki obrót spraw trzeba było natomiast zaczekać aż do tie-breaka.

To właśnie w piątej partii wydarzyło się wszystko, co najlepsze. Wcześniej obie drużyny wygrywały poszczególne sety naprzemiennie i za każdym razem jedna z nich była zdecydowanie lepsza. Pierwsza i trzecia partia pewnie padły łupem Jastrzębskiego Węgla, a druga oraz czwarta zostały jeszcze bardziej zdecydowanie wygrane przez kędzierzynian. W czwartym secie triumfowali oni aż 25:12, lecz ta deklasacja nie miała żadnego przełożenia na przebieg piątej odsłony.

W niej bowiem obie drużyny w końcu przez cały czas toczyły wyrównaną walkę. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kilkakrotnie uciekała na dwa punkty, ale Jastrzębski za każdym razem ją doganiał i doprowadził do gry na przewagi. W niej jednak lepiej znów zaprezentował się kędzierzyński zespół, który nie pozwolił rywalowi na zdobycie choćby jednej piłki meczowej i samemu zwieńczył dzieła za czwartą taką okazją.

Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany amerykański środkowy kędzierzynian David Smith. Znakomicie spisywał się on we wszystkich elementach, zdobywając 6 punktów atakiem (75 proc. skuteczności), 4 blokiem oraz 2 zagrywką (wykonał łącznie aż 22 serwisy, najwięcej wraz z Kamilem Semeniukiem). Jego koledzy wypadli jednak wcale nie gorzej, bo żaden z nich, obok rozgrywającego, nie zdobył mniej niż 12 punktów. Po raz kolejny w tym sezonie to właśnie zespołowość zapewniła Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle bezcenne zwycięstwo.

Pierwszą szansę na przypieczętowanie zdobycia mistrzowskiego tytułu będzie ona mieć już w najbliższą środę (11 maja). Wtedy to o godz. 17.30 w Hali Azoty rozpocznie się trzecia potyczka finałowa.

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:20, 16:25, 25:22, 12:25, 16:18)
Jastrzębski: Toniutti, Fornal, Wiśniewski, Hadrava, Szymura, Gladyr, Popiwczak (libero) oraz Boyer, Tervaportti, Clevenot.
ZAKSA: Janusz, Śliwka, Smith, Kaczmarek, Semeniuk, Huber, Shoji (libero) oraz Rejno, Kluth, Żaliński.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0 dla Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PlusLiga (2. mecz finałowy): Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24