Potyczka ta zapowiadała się nadzwyczaj ciekawie, zważywszy na to, jak przed pierwszym gwizdkiem wyglądała ligowa tabela. W niej bowiem niespodziewanie ekipa z Suwałk miała od kędzierzynian o punkt więcej i po dziewięciu seriach gier plasowała się na nadspodziewanie wysokim, 4. miejscu (ZAKSA była na 5. lokacie).
Mimo że mistrzowie Polski wygrali bezpośrednie spotkanie w trzech setach, suwalszczanie pokazali w Hali Azoty, że nieprzypadkowo znajdują „w czubie” tabeli. Praktycznie wszystkie sety były wyrównane, na czele z drugim, gdzie gracze Ślepska nie wykorzystali ogromnej szansy na uzyskanie piłki setowej i ostatecznie to gospodarze triumfowali 26:24.
W pozostałych dwóch partiach siatkarze z Kędzierzyna-Koźla utrzymywali również bardzo solidny poziom gry i zaliczkę wypracowali sobie nieco wcześniej, dzięki czemu odpowiednio zwyciężyli 25:22 i 25:21.
Drugi raz w tym tygodniu nagrodę dla gracza meczu odebrał przyjmujący i kapitan Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Aleksander Śliwka. Tak jak w meczu Ligi Mistrzów z Decospanem VT Menen, tak i tym razem był nieuchwytny dla blokujących rywali. Zawody zakończył z dorobkiem 18 punktów i 55-procentową skutecznością w ataku (16/29, raz zablokowany, ani jednego błędu własnego).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:22, 26:24, 25:21)
ZAKSA: Janusz (1 pkt), Śliwka (18), Wiltenburg (5), Kaczmarek (15), Żaliński (10), Pashytskyy (11), Shoji (libero) oraz Staszewski.
Ślepsk: Sanchez, Kujundzic (10), Sapiński (5), Filipiak (17), Halaba (10), Takvam (10), Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta, Magnuszewski, Smoliński (1).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?