Faworytem spotkania w Sosnowcu byli podopieczni trenera Ferdinando De Giorgiego, którzy przed sezonem zapowiadali walkę o medale. Jastrzębianom przytrafiła się wpadka w poprzedniej kolejce, przegrali ze Stocznią i w meczu z MKS-em chcieli się za to zrehabilitować.
Zobaczcie zdjęcia z meczu i kibiców:
Początkowo wszystko układało się po myśli zespołu z Jastrzębia, ale ambitni będzinianie też mieli swój plan na to spotkanie. W drugim domowym meczu chcieli w końcu zapunktować. Goście grali słabo, popełniali błędy, źle rozgrywał piłki Lukas Kampa. To wystarczyło, MKS po przegranym pierwszym secie dwa następne rozstrzygnął na swoją korzyść
Dopiero kiedy goście przegrywali 1:2 wzięli się solidniej do roboty. Zaczęli lepiej przyjmować, skuteczniejsi byli też w ataku. Do tego jeszcze dołożyli lepszą grę w bloku. Na takie argumenty gospodarze nie potrafili znaleźć skutecznej recepty. W tie breaku Jastrzębski Węgiel od początku prowadził i nie pozwolił sobie już wydrzeć zwycięstwa.
MKS Będzin - Jastrzębski Węgiel 2:3 (21:25, 25:21, 25:19, 13:25, 10:15)
MKS Peszko, Williams, Ratajczak, Grzechnik, Kozub, Langlois, Potera (libero) oraz Kowalski, Faryna
Jastrzębski Węgiel Lyneel, Kampa, Kosok, Hain, Fromm, Konarski, Popiwczak (libero) oraz Wolański, Bucki, Gunia, Rusek
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
IV Memoriał Kmiecików w Katowicach
Izu Ugonoh o promotorze Dariuszu Michalczewskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?