W rywalizacji o piąte miejsce na koniec sezonu 2018/19 radomianie pokonali ustępującego mistrza Polski, PGE Skrę Bełchatów. W pierwszym meczu radomianie wygrali po tie-breaku, a drugi przegrali w pięciu setach. Decydujący, trzeci mecz zakończył się szybkim trzysetowym zwycięstwem Cerradu Czarnych, którzy zakończyli sezon w bardzo dobrym stylu.
- Rzeczywiście mecze z Bełchatowem zawsze były zacięte, ale często ostatecznie przegrywaliśmy. Tu w jednym sezonie ograliśmy ich dwa razy i to w meczach dość ważnych, bo w play-off. Dobrze graliśmy i mi się podobała nasza gra. Przed sezonem jeśli ktoś powiedziałby, że zajmiemy piąte miejsce pokonując mistrza Polski, pomyślałbym, że jest niespełna rozumu. Jestem dumny z tego, co ta drużyna osiągnęła i myślę, że to jest nasz wszystkich wspólny wkład - drużyny, sztabu, zarządu, sponsorów, ale też mediów, za co bardzo dziękujemy - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom.
Osiągnięty wynik można uznać za duży sukces radomskiej ekipy, która przecież nie należy do potentatów finansowych w PlusLidze. Przed sezonem eksperci nie stawiali Cerradu Czarnych w gronie kandydatów do awansu do szóstki.
- W tym sezonie ta drużyna jak na swoje możliwości prezentowała się bardzo dobrze. Grała pewną siatkówkę i rzadko nam się noga potykała. Byliśmy mocni psychicznie i ten ostatni mecz był takim podsumowaniem tego sezonu. Z ciężkiego stanu w pierwszym secie wyszliśmy i pokonaliśmy znacznie bardziej utytułowanego rywala w sumie deklasując go - podkreśla Prygiel.
Nie jest tajemnicą, że zespół w przyszłym sezonie czeka duża metamorfoza, a dla większości zawodników mecz z PGE Skrą Bełchatów był ostatnim w barwach radomskiego klubu. Szkoleniowiec zapewnia jednak, że klub zrobi wszystko, aby w przyszłym sezonie zespół prezentował nie niższy poziom niż obecnie.
- Na pewno wszystkie osoby skupione wokół klubu są zdeterminowane, aby Cerrad Czarni Radom w kolejnym sezonie byli drużyną godną kibiców, sponsorów i wszystkich nas - mówi szkoleniowiec, któremu nie podoba się jednak fakt, że niektóre kluby kontraktowały zawodników na kolejny sezon już w styczniu czy w lutym.
- W tej chwili rynek tak się skurczył, że czekamy na to co się wydarzy. W Polsce bardzo wiele transferów zostało dokonanych w trakcie sezonu, co mi się bardzo nie podoba. To była też dziwna sytuacja, kiedy graliśmy ćwierćfinał w Zawierciu i wiedzieliśmy, że prawie 3/4 drużyny naszej już nie ma na przyszły sezon, a w Warcie zostają prawie wszyscy. Nie podoba mi się to jak to w Polsce wygląda. To pokazuje jeszcze jak wiele dzieli nas choćby od ligi włoskiej. Tam czeka się na mecze play-off i dopiero po nich najlepsze kluby dokonują transferów. Tak naprawdę to mecze play-off są sprawdzianem dla zawodników. U nas niestety tak nie jest. Trudno, to nie my o tym decydujemy i musimy się do tego przystosować - mówi Robert Prygiel.
Dwaj młodzi zawodnicy Cerradu Czarnych, Tomasz Fornal i Norbert Huber znaleźli się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na sezon 2019. To również sukces trenera oraz radomskiego klubu, w którym przecież obaj zawodnicy zaczynali swoje seniorskie kariery.
- Cieszę się też, że wielu młodych chłopaków, zaufało mi, przyszli do Radomia i się wypromowali. Tomek Fornal i Norbert Huber dostali powołania do reprezentacji Polski. Jest to dla mnie zaszczyt, że podczas gry w Cerradzie Czarnych Radom weszli przebojem w seniorską siatkówkę i naprawdę widać u nich ogromny postęp - podkreśla Prygiel.
Dalszy rozwój klubu blokuje nieco opóźniająca się budowa nowej hali przy ulicy Struga. Przełożyło się to też na obecny sezon. Dlaczego?
- Zakładając, że nowa hala byłaby oddana do użytku w pierwotnym terminie, to klub zrobiłby wszystko, aby poziom sportowy drużyny utrzymać po kontuzji Maksa Żygałowa. Mam tu na myśli przeprowadzenie transferu medycznego. Nowa hala spowodowałaby na pewno większe wpływy z dnia meczowego, co z kolei przełożyłoby się na to, że klub byłoby stać na taki transfer i zwiększenie jeszcze szans na grę w półfinale. Niestety jesteśmy ograniczeni pewnymi aspektami. Dopóki nie przeniesiemy się do nowej hali to nas blokuje w dalszym rozwoju organizacyjno-sportowym - zauważa trener Robert Prygiel.
Obecnie w zespole z Radomia ważne kontrakty mają Dejan Vincić, Alen Pajenk, Michał Filip, Michał Ruciak i Kacper Wasilewski. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że wszyscy oni zostaną w klubie. Sezon dobiegł końca, ale przed włodarzami klubu na pewno ciężki i pracowity okres - budowy drużyny na kolejne rozgrywki.
CERRAD CZARNI RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
ZOBACZ TEŻ: Konferencja prasowa przed 3. meczem o 5. miejsce
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?