Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po kolejnych transferach Legia Warszawa staje się coraz bardziej portugalska

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Nowi piłkarze Legii
Nowi piłkarze Legii Jacek Prondzyński/Legia.com
Lotto Ekstraklasa. W poniedziałek Legia wylatuje do Portugalii na pierwszy zimowy obóz przygotowawczy. W samolocie znajdą się dwaj nowi zawodnicy mistrza Polski, Luis Rocha i Salvador Agra. Zabraknie za to Jose Kante, Chrisa Philippsa i Cristiana Pasquato.

Portugalska kolonia w Legii staje się coraz liczniejsza. Obecnie ma już ośmiu przedstawicieli: trenera Ricardo Sa Pinto, trzech członków jego sztabu szkoleniowego, Cafu, Andre Martinsa, Luisa Rochę i Salvadora Agrę. Dwaj ostatni w sobotę podpisali kontrakty z mistrzem Polski.

25-letni Rocha to lewy obrońca, który może grać też w pomocy. Grał w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii (U-16 i U-17), piłkarskie szlify zdobywał w Vitorii Guimaraes, gdzie poznał się zresztą z Cafu. Zdobył z klubem Puchar Portugalii, występował też w Lidze Europy. Popadł jednak w niełaskę trenera i trzy ostatnie sezony spędził w greckim Panetolikosie (w 57. meczach strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty). Z Legią związał się 1,5-rocznym kontraktem.

- O Legii słyszałem już wcześniej, bo regularnie gra w europejskich pucharach. Rozgrywała wielkie mecze, które mogłem oglądać w telewizji. Ważne było dla mnie to, że w składzie są inni Portugalczycy. Jednak przede wszystkim przemówiła do mnie historia Legii - podkreśla obrońca w rozmowie z oficjalną stroną internetową stołecznego klubu.

- Dobrze znam się z Cafu, jego obecność w składzie była dla mnie ważna. Postanowiłem skorzystać z szansy, jaką była oferta z Legii. Chciałbym dać drużynie coś szczególnego, wnieść dodatkową jakość. Nie być jednym z wielu zawodników, tylko ważną postacią zespołu - zapowiada Rocha.

>> ANDRE MARTINS: SKORZYSTAŁEM NA RADACH CRISTIANO RONALDO [WYWIAD] <<

Agra też spotka w Warszawie starego znajomego. Z Andre Martinsem zna się z młodzieżowych reprezentacji Portugalii, obaj grali też na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie ich drużyna dotarła do ćwierćfinału.

Dla 27-letniego skrzydłowego (mimo skromnych warunków fizycznych - 166 cm wzrostu - występował też na pozycji środkowego napastnika) Legia będzie już 11. klubem, w barwach którego zagra. W CV poza grą w ojczyźnie ma m.in. Primera Division (Betis Sewilla) i Serie A (Siena). W dużych firmach, jak Betis czy Benfika Lizbona (trafił tam w 2017 r. i nie wystąpił w ani jednym meczu) się jednak nie przebił. Łącznie wypożyczano go siedem razy. Ostatnio do Cadiz CF na zapleczu La Liga. Jesienią zagrał w 10. meczach (428 minut), zaliczył jedną asystę. Po powrocie do Lizbony szybko zdecydował się na Legię, która prawdopodobnie zapłaciła za niego około 500 tys. euro. Agra podpisał kontrakt ważny do końca czerwca 2021 z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

- Zdążyłem już zobaczyć, że klub jest bardzo dobrze zorganizowany. To duża marka, znana w Europie z powodu historii, ale też wspaniałych kibiców. Miałem już okazję dołączyć do Legii, ale ostatecznie nie pojawiła się konkretna oferta. Jestem szczęśliwy, że tym razem się udało - podkreśla Agra.

- Przed przybyciem do Warszawy rozmawiałem z Andre Martinsem, który w samych superlatywach wypowiadał się o Legii. Od razu mogłem poczuć się tutaj jak w domu. Mam tu wszystko, czego potrzebuje się w nowym miejscu - dodaje portugalski skrzydłowy.

>> DOMINIK NAGY: WCALE NIE JESTEM AROGANTEM. ZYSKUJĘ PRZY BLIŻSZYM POZNANIU [WYWIAD] <<

Rocha i Agra jak w domu poczują się zresztą bardzo szybko. Legioniści po przerwie świątecznej w niedzielę przeszli testy medyczne przy Łazienkowskiej, a już w poniedziałek po południu wylecą na pierwszy zimowy obóz przygotowawczy. Oczywiście do Portugalii. W zbudowanym według wizji słynnego The Special One ośrodku One Troia Jose Mourinho Training Center ćwiczyć będą do 18 stycznia. Na cztery dni legioniści wrócą do Warszawy, a później będą kontynuować treningi w portugalskim ośrodku. Drugie zgrupowanie zakończy się 2 lutego, osiem dni później Legia zainauguruje drugą część rozgrywek ligowych wyjazdowym spotkaniem z Wisłą Płock.

Wkrótce do stołecznej drużyny mogą dołączyć kolejni zawodnicy. Według bułgarskich mediów, przesądzony jest już transfer kolejnego Portugalczyka Tiago Rodriguesa. 26-letni pomocnik to wyróżniająca się postać w CSKA Sofia (14 goli i 18 asyst w 61. meczach od lipca 2017). Latem wygasa jego kontrakt, Legia i tak będzie jednak musiała za niego zapłacić ok. miliona euro.

>> NAJPIĘKNIEJSZA WALKA W HISTORII MMA? ZAWODNICZKI, KTÓRYM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA, GALERIA] <<

Taką kwotę klub z Łazienkowskiej może mieć do dyspozycji dzięki transferowi... Aleksandara Prijovicia z PAOK-u Saloniki do Al-Ittihad. Klub z Arabii Saudyjskiej dopina przejście napastnika za 10 mln euro. Legia zapewniła sobie 10 proc. z kolejnego transferu Szwajcara, na jej konto trafi więc okrągła suma.

Z warszawskiego klubu odejdzie też kilku zawodników. Na obóz do Portugalii nie polecą Jose Kante, Cristian Pasquato i Chris Philipps, wszyscy mają wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Do Portugalii wybierają się za to Michałowie Pazdan i Kucharczyk, którzy mieli ostatnio propozycje transferowe z Turcji.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>

Sebastian Szymański: Jesteśmy na dobrej drodze do tego, by zająć pozycję lidera ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24