Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po porażce w Toruniu sytuacja "Jaskółek" jest coraz trudniejsza

Redakcja
Trener "Jaskółek" Paweł Baran po meczu w Toruniu nie był zadowolony z wyniku zawodów
Trener "Jaskółek" Paweł Baran po meczu w Toruniu nie był zadowolony z wyniku zawodów Sebastian Maciejko
W meczu 12. kolejki PGE Ekstraligi zespół Grupy Azoty Unii Tarnów przegrał (39:51) mecz wyjazdowy z Get Well Toruń. Spotkanie zakończyło się identycznym wynikiem jak pierwszy mecz w Tarnowie, dlatego żadna z drużyn nie zdobyła punktu bonusowego.

Celem minimum dla tarnowian w Toruniu było zdobycie bonusa. Do pełni szczęścia zabrakło jednego punktu biegowego. Sytuacja „Jaskółek” w tabeli na dwie kolejki przed zakończeniem części zasadniczej jest niezwykle trudna. Zachowali nadzieję na utrzymanie się w ekstralidze, jednak szanse na to są coraz mniejsze.

Początek meczu w Toruniu zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy wykorzystali atut własnego toru i po 4. biegu mieli już przewagę 10 punktów (17:7).

W 7. biegu arbiter skrzywdził Unię. Przerwał bowiem wyścig po upadku Jacka Holdera, który ewidentnie wjechał w motocykl Nickiego Pedersena. Sędzia zdecydował jednak powtórzyć bieg w pełnej obsadzie.

Wydawało się, że przełomowym może być 9. wyścig, w którym Peter Kildemand i Jakub Jamróg pokonali podwójnie Australijczyków J. Holdera i Jasona Doyle’a. Chcąc wykorzystać dobrą dyspozycję tego pierwszego, trenerzy „Jaskółek” Paweł Baran i Mirosław Cierniak w 11. biegu desygnowali go w ramach rezerwy taktycznej za Artura Mroczkę (jechał razem z Jamrogiem). Tym razem obaj przegrali start i dojechali do mety na końcu stawki.

Taktykę w końcówce zawodów tarnowianom skomplikował przebieg 13. biegu, w którym Pedersen był trzeci i ze względu na zdobycz punktową w części zasadniczej (7 pkt) musiał wystąpić w 14. biegu. Goście stracili przez to jeden start Duńczyka. Ostatecznie ten mecz zakończył się identycznym rezultatem jak pierwsze starcie obu drużyn w Tarnowie, dlatego żaden z zespołów nie zdobył punktu bonusowego.

Get Well Toruń - Grupa Azoty Unia Tarnów 51:39

Pierwszy mecz: 39:51; bez bonusa.

Get Well: Doyle 10+1 (2*, 3, 0, 3, 2), Kościelski ns, Przedpełski 6+1 (1*, 2, 1, 2), Ch. Holder 7+1 (2, 1*, 3, 0, 1), Iversen 12 (3, 3, 3, 3, 0), Kopeć-Sobczyński 2+1 (2*, 0, 0), Kaczmarek 4 (3, 1, 0), J. Holder 10+1 (3, 1, 1, 2*, 3).

Grupa Azoty Unia: Bjerre 14 (1, 3, 2, 3, 2, 3), Mroczka 0 (0, -, -, -), Jamróg 9+2 (3, 2, 1*, 2*, 0, 1), Kildemand 5+1 (0, 1*, 3, 1, -, 0), Pedersen 9+1 (2, 2, 2, 1*, 2), Rolnicki 2 (1, 0, 0, 1), K. Konieczny 0 (0, -, 0), Kułakow 0 (0).

Bieg po biegu: 5:1, 5:1 (10:2), 3:3 (13:5), 4:2 (17:7), 3:3 (20:10), 3:3 (23:13), 4:2 (27:15), 3:3 (30:18), 1:5 (31:23), 4:2 (35:25), 5:1 (40:26), 2:4 (42:30), 3:3 (45:33), 4:2 (49:35), 2:4 (51:39).

Najlepszy czas: 59,65 s - Niels Kristian Iversen w 6. wyścigu.

Sędziował: Remigiusz Substyk (Solec Kujawski).

Widzów: 6000.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Po porażce w Toruniu sytuacja "Jaskółek" jest coraz trudniejsza - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24