Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod wodzą Marka Rączki „Szarotki" chcą sprawić niespodziankę na lodowisku wicemistrza Polski

Maciej Zubek
Atmosfera wokół klubu z Nowego Targu nie jest ostatnio najlepsza
Atmosfera wokół klubu z Nowego Targu nie jest ostatnio najlepsza Maciej Zubek
Mimo ostatnich zawirowań wokół osoby trenera Marka Ziętary i konsekwencji, jakie z tego wniknęły, hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ starają się myśleć tylko o piątkowym meczu w Tychach.

- Wiadomo, że nie odetniemy się od tego, co się stało, bo w końcu w dużym stopniu bezpośrednio nas to dotyczy, ale staramy jak najmniej o tym rozmawiać. Zobaczymy, jak sprawy dalej się potoczą. Nie mamy na to żadnego wpływu. Teraz najważniejszy jest dla nas mecz w Tychach i na tym się skupiamy – podkreśla kapitan zespołu Jarosław Różański. – Liga nabiera rozpędu. Musimy zbierać punkty, by nie martwić się awansem do „szóstki”. Każdy mecz jest istotny i w każdym musimy walczyć o zwycięstwo. Z takim też nastawieniem jedziemy do Tychów, choć zdajemy sobie sprawę, jak trudna przed nami przeprawa – dodaje napastnik „Szarotek”.

Pod nieobecność zawieszonego przez klub do momentu wyjaśnienia sprawy Ziętary (czeka na decyzję WGID) w piątkowym meczu drużynę będzie prowadził dotychczasowy drugi trener Marek Rączka. Nie będzie to jednak dla niego debiut w roli pierwszego trenera. W przeszłości sporadycznie już zdarzało mu się pełnić taką funkcję. Tak było chociażby w sezonie 2014/2015 w meczu wyjazdowym z Jastrzębiem (Podhale przegrało to starcie 0:2).

- Wtedy to były jednak zupełnie inne okoliczności. Po prostu trener Ziętara był przeziębiony, więc go zastępowałem. Teraz sprawy wyglądają nieco inaczej, ale nie chcę na ten temat się wypowiadać. Po prostu robimy dalej swoje, tylko nieco w innej formie, i czekamy na rozwój sytuacji – podkreśla Rączka, który w Tychach spodziewa się bardzo trudnej przeprawy – _Chyba nikogo nie trzeba przekonywać o sile tyskiej drużyny w dodatku na jej lodowisku. Faworytem tego meczu są gospodarze, ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy. Kluczem do sukcesu w tym spotkaniu będzie przede wszystkim uważna gra w defensywie i czyhanie na swoje szanse w kontratakach. Wierzę, że będzie dobrze _– uważa 37-letni szkoleniowiec.

W Tychach w składzie Podhala zabraknie jedynie przechodzącego rehabilitację Roberta Mrugały. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera.

Po meczu piątkowym „Szarotki” czeka kilka dni odpoczynku, bowiem w niedzielnej kolejce, ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w rozgrywkach, pauzują.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o hokeju

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pod wodzą Marka Rączki „Szarotki" chcą sprawić niespodziankę na lodowisku wicemistrza Polski - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24