Podwójny wyjazd Młynów Stoisław Koszalin. Pucharowo i ligowo

- W niedzielę 23 lutego gramy na wyjeździe mecz ligowy z Metraco Zagłębiem Lubin - powiedział Waldemar Szafulski, drugi trener Młynów.

- Zadecydowała logistyka. Zamiast krążyć w te i we w te, postanowiliśmy, że robimy jeden dłuższy wyjazd. Spadną koszty transportu, a zawodniczki będą mniej zmęczone długimi i częstymi wyjazdami - powiedział.

W piątkowym meczu pucharowym faworytkami są oczywiście Młyny, podrażnione po ostatniej ligowej porażce z Kobierzycami, która może kosztować ich medal. Inna rzecz, że rywal z Kielc to lider I ligi grupy B, jeszcze niedawno rywalizujący w Superlidze (klub chciał grać w lidze zawodowej, ale nie złożył wniosku w odpowiednim terminie oraz nie spełnił wymogów związanych z budżetem minimalnym na poziomie 1,4 mln zł). Podopieczne trenerki Anity Unijat na terenie rywalek postarają się o awans do kolejnej pucharowej fazy. Szansa na powtórzenie sukcesu z sezonu 2007/2008, czyli wywalczenia PP, nadal jest. Nikt nie chce, by 600-kilometrowa podróż do Kielc poszła na marne. Na zwycięzcę tego spotkania w półfinale czeka już Perła Lublin.

Druga sprawa to niedzielny mecz ligowy, o godz. 12.45 na wyjeździe przeciwko Metraco Zagłębiu Lubin. Szykuje się znacznie trudniejsza, w porównaniu do piątkowej, przeprawa. I to nie tylko, jeśli chodzi o odleglość i związane z tym trudy podróży (Młyny tym razem do pokonania będą miały 400 kilometrów). W meczu w ramach 18. serii gier dojdzie do starcia wicelidera z Lubina z piątymi w stawce koszalińskimi szczypiornistkami.

Oba zespoły dzieli w tabeli aż 18 punktów. Faworyta wskazać nietrudno także z tego powodu, że Metraco Zagłębie już wygrało w tym sezonie z Młynami na własnym terenie 23:21 oraz w Koszalinie, po rzutach karnych 4:2 (w podstawowym czasie gry było 32:32).

Po lubińskiej stronie grają bramkostrzelne Adrianna Górna i Kinga Grzyb (odpowiednio 91 i 98 trafień w 17 meczach). Na tym tle wynik najskuteczniejszych w Koszalinie Pauli Mazurek i Natalii Wołownik (66 i 60 bramek) wypada blado. Z drugiej strony Młyny będą mocno zmobilizowane i jeśli jest cień szansy na dogonienie trzecich w stawce Kobierzyc, to zespół będzie walczył do końca. Pytanie, czy to wystarczy.