Oba spotkania rozegrano we Lwowie, gospodarzem rewanżu była formalnie siódemka z Polski. Pierwszy mecz Pogoni nie wyszedł, ale szczeciński zespół nie złożył broni. Opłaciło się gonić wynik w pierwszym spotkaniu.
Do przerwy Pogoń prowadziła trzema bramkami i taki rezultat dawał jej awans do dalszej rundy. W 38. minucie nasz zespół prowadził nawet 17:10. Jednak im bliżej końcowej syreny, tym bardziej Ukrainki były zdeterminowane, aby uzyskać korzystny wynik. W 59. minucie było tylko 22:19, ale ostatnie słowo należało do Pogoni.
W 2. rundzie Pucharu EHF szczecinianki zagrają w połowie października z lepszym z pary Lugi HF/Nykobing Falster HK (w pierwszym meczu było 23:25, rewanż dziś).
Pogoń Baltica Szczecin - Galiczanka Lwów 24:20 (12:9)
Pogoń: Płaczek, Wierzbicka - Szczecina 5, Bancilon 4, Koprowska 4, Jaszczuk 3, Cebula 2, Zawistowska 2, Zimny 2, Głowińska 1, Królikowska 1, Buratto, Costa, Jedziniak, Kochaniak, Noga.
Galiczanka: Gladun, Hilyazetdinova - Smolinh 6, Savchyn 3, Konovalova 3, Turkalo 3, Sidletska 2, Dorozhivska 2, Markevich 1, Davydyants, Kosyk, Parandii, Poliak, Sabova, Stryukova, Volovnyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
