Pogoń rozbija Energetyka. Formella nie chce zwolnić

Jakub Lisowski
Pogoń Szczecin - Energetyk Gryfino 5:0
Pogoń Szczecin - Energetyk Gryfino 5:0 Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin pokonała w deszczu trzecioligowego Energetyka Gryfino 5:0. Dwie bramki zdobył Dariusz Formella

Skrzydłowy jest ledwie tydzień w Pogoni, a na koncie ma już trzy bramki. Debiutanckiego gola strzelił w lidze w sobotę z Piastem Gliwice, a dwie dołożył w środowym sparingu z Energetykiem. I choć te nie będą się liczyć do klubowych kronik (ciekawostka: śp. Florian Krygier w swoich książkach o klubie podpierał się statystykami uwzględniającymi sparingi!), ale mogą mieć przełożenie na to, co przed Formellą najważniejsze – ligę i Puchar Polski.

I co ważne: z Energetykiem Formella zagrał na lewym skrzydle, a bramki zdobywał jako sęp pola karnego, który czeka na dobre podania kolegów. Dwie piłki do niego dotarły i 21-letni zawodnik potrafił je wykorzystać. Ponad setka kibiców, która zdecydowała się przyjść na stadion, mimo fatalnej jak na lato pogody, nie szczędziła braw.

Na oklaski zaczął pracować również Lasza Dwali. 22-letni stoper sprowadzony ze Śląska Wrocław nie miał w I połowie za dużo pracy, bo gryfińska drużyna nie miała pomysłu na atak. Przestraszona perspektywą wysokiej porażki dała się zepchnąć do defensywy i zapomniała o ataku. Nie dowiedzieliśmy się więc, jak Gruzin zachowuje się w walce jeden na jednego czy jak pilnuje swojej bramki przy stałych fragmentach gry przeciwnika. Dało się jednak zauważyć, że gdy jego koledzy ochoczo biegali, to Dwali po boisku chodził. Od wielu tygodni mało grał, więc musi popracować nad kondycją. Jego przyjście dało pozytywny impuls Mate Tsintsadze. Ten z Energetykiem chciał rządzić w środku boiska: nie popełniał błędów, pokazywał się, nie robił strat. Obaj będą solidarnie walczyli o wyjściowy skład.

Na Jagiellonię pewnie jeszcze nie, bo partnerzy demonstrowali jeszcze większą ochotę i co bardzo istotne - sytuacja kadrowa w Pogoni jest coraz lepsza. Poza zespołem jest już jedynie Spas Delew. Pozostali grają i świetnie się nastroili na niedzielę.

Pogoń Szczecin – Energetyk Gryfino 5:0 (2:0)
Bramki: Dariusz Formella dwie, Tomasz Hołota, Łukasz Zwoliński, Adam Gyurcso.
Pogoń: Henger (46. Bursztyn) – Niepsuj (46. Rapa), Fojut (71. Walukiewicz), Dwali (60. Rudol), Matynia (60. Nunes) – Listkowski (46. Murawski), Piotrowski (60. Hołota), Tsintsadze (60. Kort), Kowalczyk (60. Stasiak), Formella (60. Gyurcso), Frączczak (60. Zwoliński).
Energetyk: Brzozowski – Karbowiak, Bielecki, Krzywicki, Gałkowski, Cebulski, Bidny, Łazarz, Donos, Prawucki, Toporkiewicz. Zmiennicy: Rusek, Lipka, Żeglin, Aleksandrowicz, Makuła, Piskorowski, Lis, Borucki, Szych.

Porażka Legii Warszawa w pierwszym meczu 3. rundy kwalifikacji LM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pogoń rozbija Energetyka. Formella nie chce zwolnić - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24