Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin nie stawia na swoją młodzież i może zapłacić karę finansową

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Mariusz Fornalczyk dużo grał na początku sezonu.
Mariusz Fornalczyk dużo grał na początku sezonu. Andrzej Szkocki
Za nami 13 kolejek sezonu, a Pogoń Szczecin gronie klubów, które mają największe problemy z wypełnieniem limitu minut dla młodzieżowców.

Pro Junior System obowiązuje w Polsce od kilku lat. W ostatnich sezonach sprawa była prosta – na boisku musiał przebywać cały czas młodzieżowiec. A jeśli kluby chętniej promowały takich graczy w lidze – mogły uzyskać dodatkowe premie finansowe. Latem sytuacja się zmieniła – pod naporem środowiska. W obecnym sezonie każdy zespół elity powinien wyrobić limit 3000 minut dowolną liczbą młodzieżowców (Polakom z rocznika 2001 lub młodszym). W jednym meczu można „zyskać” maksymalnie 270 minut (pełne mecze trzech młodzieżowców, choć grać może większa grupa). Kto nie zrealizuje limitu naraża się na karę finansową. Wstępnie ustalono, że będzie wynosić maksymalnie 3 mln zł – dla klubu, który całkowicie odpuści grę młodzieżowców. Kara wyniesie ok. 500 tys. - jeśli do limitu zabraknie niewiele minut.

- Nie będziemy płacić. Jestem pewny, że nasz klub zrealizuje wymagania względem gry młodzieżowców – mówił kilka kolejek temu Jarosław Mroczek, prezes Pogoni.

Pogoń latem zatrudniła trenera ze Szwecji. Jens Gustafsson miał opinię fachowca od pracy z młodymi graczami. Wszyscy spodziewali się, że i na młodzieżowców z Pogoni będzie stawiał, ale są z tym problemy.

- Ja nie widzę takich problemów. Mamy w klubie grupę młodych zawodników przed którymi jest duża przyszłość, ale jeszcze nie są gotowi do gry w ekstraklasie. Staramy się im pomagać, pracujemy każdego dnia, by stawali się lepszymi zawodnikami. Młodzi rozumieją swoją sytuację i ciężko pracują – tłumaczył szkoleniowiec po meczu z Piastem. W sobotę zdjął w przerwie młodego Mateusza Łęgowskiego, ale nie wprowadził innego młodzieżowca. Pogoń zyskała więc tylko 45 minut do klasyfikacji. Klub jest w ogonie klasyfikacji, co rzuca złe światło na akademię – tak mocno wychwalaną w poprzednich sezonach.

Klasyfikacja młodzieżowa
3055 – Zagłębie Lubin (101, 9 procent)
2259 – Legia Warszawa (75,3)
1621 – Górnik Zabrze (54)
1565 – Cracovia (52,2)
1558 – Piast Gliwice (51,9)
1412 – Warta Poznań (47,1)
1407 – Jagiellonia Białystok (46,9)
1370 – Lech Poznań (45,7)
1312 – Stal Mielec (43,7)
1288 – Miedź Legnica (42,9)
1191 – Korona Kielce (39,7)
1178 – Śląsk Wrocław (39,3)
1093 – Wisła Płock (36,4)
1069 – Widzew Łódź (35,6)
1028 – Lechia Gdańsk (34,3)
976 – Pogoń Szczecin (32,6)
935 – Radomiak Radom (31,2)
730 – Raków Częstochowa (24,3)

Zagłębie jest pierwszym klubem w PKO Ekstraklasie, który zrealizował limit. Legia, gdzie pracuje trener Kosta Runjaic (od lat przeciwnik „obowiązku młodzieżowca”) jest blisko, głównie za sprawą bramkarza Kacpra Tobiasza.

W Pogoni grało dotychczas czterech młodzieżowców: Łęgowski (10 występów – 639 minut), Marcel Wędrychowski (2 – 18 minut), Kacper Smoliński (3 – 157 minut) i Mariusz Fornalczyk (8 – 162 minuty).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin nie stawia na swoją młodzież i może zapłacić karę finansową - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24