Pogromca Płocka rozbity przez Łomża Vive Kielce. Debiut Thrastarsona, kontuzja Surgiela [ZDJĘCIA]

Byłaś/byłeś na meczu Łomża Vive Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin? Znajdź się na ZDJĘCIACH
Łomża Vive Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin 37:22 (23:10)

Łomża Vive: Kornecki (1-30 min, 8/18 = 44 %), Wolff (31-60, min, 7/19 = 37 %) – Surgiel 3, Fernandez – Sićko 3, Kulesz 3 – Olejniczak 5, D. Dujszebajew 6, Thrastarson - A. Dujszebajew 2, Vujović 2 – Gudjonsson 2, Moryto 7 (1) – Karaliok 2, Kaczor 2. Trener: Talant Dujszebajew.

Sandra Spa Pogoń: Gawryś (1-60 min, 7/42 = 17 %) – Telenga, Wrzesiński 1, Wąsowski 1, Gierak, Krupa 3, Bosy 5, Biernacki 3, Krysiak, Matuszak, Rybski 3, Zaremba 5, Fedeńczak 1. Trener: Rafał Biały.

Karne. Łomża Vive: 1/1. Sandra Spa Pogoń: 0/1 (Kornecki obronił rzut Rybskiego).

Kary. Łomża Vive: 12 minut (Vujović 4, Sićko, D. Dujszebajew, Karaliok, A. Dujszebajew, po 2). Sandra Spa Pogoń: 8 minut (Rybski, Gierak, Zaremba, Wąsowski po 2).

Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów).

Widzów: 1300.

Przebieg: 2:0, 2:1, 4:1 (‘5), 4:2, 9:2 (‘11), 9:3, 11:3, 11:4, 13:4, 13:5, 17:5 (‘20), 17:6, 19:6 (‘22), 19:7, 21:7 (‘26), 21:8, 22:8, 22:9, 23:9, 23:10 – 23:13, 24:13, 24:14, 29:14 (‘40), 29:15, 30:15, 30:17, 34:17 (‘49), 34:18, 35:18, 35:20, 26:20, 36:21, 37:21, 37:22 .

W ubiegłą sobotę szczecinianie zrobili sensację, w pierwszej kolejce pokonując u siebie wicemistrza Polski, Orlen Wisłę Płock 26:24. - Dzisiaj moi zawodnicy od pierwszych minut położyli się przed rywalem na boisku – skwitował po meczu w Kielcach trener gości, Rafał Biały. Wygraną kielczanie okupili kontuzją Cezarego Surgiela, który w drugiej połowie upadł na rękę. Możliwe, że została ona złamana.

ZOBACZ>>> Kontuzja Cezarego Surgiela wygląda na poważną

Poza składem Łomża Vive tym razem znaleźli się Miłosz Wałach, Igor Karacić, Tomasz Gębala, Krzysztof Lijewski i Nicolas Tournat.

ZOBACZ>>> Wyjątkowy pojedynek po meczu Łomża Vive Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin - Andreas Wolff kontra Bogdan Wenta [ZDJĘCIA, VIDEO]

Niespodzianką było natomiast znalezienie się w składzie środkowego rozgrywającego Haukura Thrastarsona, który na boisku miał się pojawić dopiero za kilka tygodni. Islandczyk został jednak wpisany do protokołu, wziął udział w rozgrzewce i zagrał w ostatnich czternastu minutach meczu. Szybko po wejściu popisał się asystą do skrzydłowego, którym w tym momencie był akurat … Michał Olejniczak. Thrastarson zakończył pojedynek z dwie asystami, stratą, przechwytem i nieskutecznym rzutem.

ZOBACZ>>> Trener Rafał Biały po meczu z Łomża Vive Kielce: Wyciągnę konsekwencje

Mecz z Nafciarzami szczecinianie wygrali przede wszystkim solidną defensywą. W Kielcach tego atutu nie pokazali, nie pozwolili im na to przynajmniej mistrzowie Polski, szybko i pomysłowo grając w ataku pozycyjnym, bez trudu doprowadzając do czystych pozycji rzutowych. Do tego doszły częste okazje do kontrataków, spowodowane w połowie solidną defensywą gospodarzy, a w połowie prostymi błędami gości. Swoje dołożył też w bramce Mateusz Kornecki, który broniąc w pierwszej połowie miał aż 44 procent skutecznych interwencji i potwierdził, że jego słabsza dyspozycja w sparingach, spowodowana ciężkimi przygotowaniami, odchodzi do przeszłości (Sandra Spa Pogoń przyjechała do Kielc z tylko jednym bramkarzem). Po pierwszej połowie wydawało się, że mecz w Kielcach zakończy się bardzo wysoką wygraną Żółto-Biało-Niebieskich.

ZOBACZ>>> Arkadiusz Moryto: Nastawialiśmy się na trudny mecz...

Na drugą połowę drużyna trenera Talanta Dujszabajewa wyszła nieco zdekoncentrowana i pierwsze trzy bramki po przerwie zdobył były zawodnik kieleckiego zespołu, Mateusz Zaremba. Potem wszystko wróciło do normy. Kielczanie jeszcze częściej przechwytywali piłki i kontrowali - bilans w tych elementach był z przytłaczającą przewagę naszych zawodników – w golach z kontrataków 8:0, w przechwytach 11:1. Szczecinianie nadal popełniali też dużo błędów technicznych – tę klasyfikację wygrali
17:5.

ZOBACZ>>> Daniel Dujszebajew po meczu: Wykonaliśmy swoją pracę

W środę, 16 września, o godzinie 20.45 kielczanie inaugurują rozgrywki Ligi Mistrzów wyjazdowym meczem z niemieckim SG Flensburg-Handewitt, a kolejny pojedynek w PGNiG Superlidze rozegrają w sobotę, 19 września, o godzinie 13.15 w Zabrzu z Górnikiem (transmisja na TVP Sport).

ZOBACZ>>> Talant Dujszebajew: Czarek Surgiel prawdopodobnie złamał rękę

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE