Jak sezon zasadniczy wyglądał w wykonaniu pomorskich zespołów? Przed startem rozgrywek w ciemno można było zakładać, że w czubie tabeli znajdzie się Vistal Gdynia. I gdynianki nie zawiodły, zakończyły sezon zasadniczy jako liderki. Co prawda w rundzie rewanżowej miały swoje problemy i poniosły trzy porażki (w pierwszej połowie sezonu ledwie jedną), ale najważniejsze, że do walki o tytuł startują z pole position. Do tego są już jedną nogą w finale Pucharu Polski. W pierwszym meczu z Metraco Zagłębiem Lubin wygrały 23:17. Rewanż w Lubinie w środę o godz. 18.
Druga trójmiejska drużyna, AZS Łączpol AWFiS Gdańsk, przed sezonem celowała w awans do czołowej szóstki. Przez długi czas wydawało się, że cel ten uda się spełnić. Rundę rewanżową gdańszczanki rozpoczęły od czterech kolejnych wygranych. Potem przyszła jednak porażka z Energą AZS Koszalin (bezpośrednim rywalem w grze o „szóstkę”) i poważne problemy kadrowe. Karolina Siódmiak powędrowała na zwolnienie lekarskie i nie wiadomo czy jeszcze wznowi karierę. Swoją przygodę z piłką ręczną definitywnie zakończyła natomiast Monika Stachowska. Łączpol kończył więc sezon bez dwóch doświadczonych zawodniczek i zarazem bez... presji. Zajął siódme miejsce ze stratą siedmiu „oczek” do Energi AZS i Pogoni Baltiki Szczecin oraz aż jedenastoma punktami przewagi nad KPR-em Kobierzyce. W dolnej połówce gdańszczanki są zdecydowanie najsilniejsze i śmiało można powiedzieć, że spadek im nie grozi.
Inaczej niż UKS-owi PCM-owi Kościerzyna. Ekipa z Kaszub plasuje się na dziesiątym miejscu, ma punkt przewagi nad KPR-em Jelenia Góra i trzy nad ostatnią Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Do dziewiątej Piotrcovii Piotrków Trybunalski traci dwa punkty. Z ligi spadną dwa ostatnie zespoły, kościerzynianki czeka zatem ciężka walka o utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
