Polonia Bydgoszcz kontra juniorzy - finał konfliktu będzie w sądzie?

kw
Damian Stalkowski od 8 lipca jest na zwolnieniu lekarskim
Damian Stalkowski od 8 lipca jest na zwolnieniu lekarskim Jarosław Pabijan
Od kilku tygodni trwa konflikt między Władysławem Gollobem a dwójką juniorów Polonii. Strony "rozmawiają" za pośrednictwem mediów i prawników, a sprawa swój finał może znaleźć w sądzie.

Damian Stalkowski i Patryk Sitarek podpadli w klubie po tym, gdy 8 lipca odmówili wzięcia udziału w treningu. Tłumaczyli to chęcią oszczędzania sprzętu na ligowe zawody. Szef klubu i trener drużyny nie przyjęli wyjaśnień, obaj zawodnicy zostali ukarani - odpowiednio naganą i ostrzeżeniem.

Na tym sprawa się jednak nie skończyła, bo obaj zawodnicy natychmiast przedstawili zwolnienia lekarskie, a ich rodzice w mediach zarzucili Władysławowi Gollobowi, m.in. to, że nie wywiązuje się z zapisów kontraktowych. Szef Polonii miał zupełnie inne zdanie; przedstawił na naszych łamach (czytaj: Władysław Gollob: - Nie pozwolę, by ktoś siał ferment w klubie), a sprawa ma ciąg dalszy.

Marcin Stalkowski, ojciec Damiana wystosował oświadczenie. W imieniu swoim i żony, napisał w nim m.in. - Pragniemy udzielić sprostowania po kilku zakłamanych, obraźliwych, negatywnych wypowiedziach Pana Prezesa Władysława Golloba pod adresem naszego syna Damiana oraz jego menedżera Pana Kuskowskiego.

Oto kilka fragmentów:
"Gdyby nie pan Kuskowski i jego przyjaciele, to nasz syn w ogóle by nie wystartował w tym sezonie. Pan Kuskowski w ciągu trzech tygodni pozyskał dla syna 19 sponsorów (...)."

"Władysław Gollob z bardzo małej sprawy rozpętał burzę. Po co? Jak Polonia spadnie, będzie krzyczał w mediach, że to nie jest wina trenera, ale Sitarka, Stalkowskiego i Rydlewskiego. Nie pozwolimy, aby Pan Władysław Gollob ubliżał naszemu synowi, wypowiadał w mediach obraźliwe słowa. Tak tej sprawy nie zostawimy z naszym prawnikiem i powiadomimy Sąd Rodzinny o całej przykrej sytuacji. Nie boimy się gróźb, że Pan Władysław Gollob zamiesi naszego syna (bo niby za co?). Walczymy o dobre imię rodziny oraz syna-sportowca. Nie damy się zastraszyć, mamy dobrych prawników."

"Najpierw chwali się młodego zawodnika, a po chwili pluje się w twarz: że Stalkowski to jest nieporozumienie i szkoda czasu i pieniędzy na niego. Żadne drzewo nie owocuje z dnia na dzień. Najpierw trzeba posadzić, pielęgnować, zainwestować w szkolenie, a po dwóch-trzech latach będą owoce. A co robi Władysław Gollob? Wyżywa się na dzieciakach w mediach."

"Pan Gollob mówi, że zainwestował w naszego syna aż 22 tys. zł. Z ciekawością oczekujmy, by Władysław Gollob zorganizował konferencję i upublicznił prawdziwe dokumenty i szczegółowo wykazał, co w tej sumie się mieści."

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

"W klubie brakuje profesjonalnego warsztatu, mechanika. Kto ma więc naprawiać motocykle i podpowiedzieć, jakie ustawienia mają założyć młodzi żużlowcy? Klub nawet nie zapewnia transportu na zawody młodym zawodnikom i ich teamom. Gdyby nie pan Kuskowski, byśmy nie mieli czym i jak przemieszczać się na zawody."

"Co do zwolnienia lekarskiego Damiana, to zostało ono wystawione przez cenionego specjalistę, który sprawuje świetną opiekę na synem."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polonia Bydgoszcz kontra juniorzy - finał konfliktu będzie w sądzie? - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24