Po niedzielnych zawodach w parku maszyn spotkaliśmy Andrzeja Koselskiego, byłego zawodnika „Gryfów”.
- Chłopacy mają kłopoty sprzętowe. Przecież taki Marcin Jędrzejewski nie zapomniał jak się jeździ na żużlu – analizował przyczyny porażki drużynowy mistrz Polski z 1971 roku.
- Na pewno zostawili serce na torze; nie można odmówić im ambicji i woli walki – kontynuował. - Stworzyli ciekawe widowisko, kibice to docenią. Pamiętam, że nam też zdarzały się w przeszłości sezony, gdy początkowo nic nie wychodziło. Kibice jednak przychodzili na stadion, bo doceniali nasze starania. W drugiej części sezonu „dogadaliśmy się” ze sprzętem i zwycięstwa przyszły. Teraz też tak może być – zakończył.
Andrzej Koselski urodził się w 1940 roku i jest jednym z najstarszych żyjących byłych żużlowców Polonii. W bydgoskich barwach ścigał się w latach 1963-1979, zdobywając w tym czasie złoto (1971), srebro (1972) oraz brąz (1964) drużynowych mistrzostw Polski. Po zakończeniu kariery sportowca pracował jako trener, był m.in. opiekunem Polonii i selekcjonerem reprezentacji Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?