Z pięciu dotychczasowych meczów Polonia wygrała ledwie jeden. Do walki w lidze nie nadają się - przynajmniej na razie - Rafał Konopka (brak szybkiego sprzętu) i Jesper Soegaard (nadwaga). Startującemu trochę z konieczności 47-letniemu Jackowi Gollobowi brakuje kondycji, z kolei Mikołaj Curyło pauzował dwa lata i upłynie trochę czasu zanim nabierze pewności w jeździe na motocyklu.
Władysław Gollob, właściciel Polonii nie chce dłużej przegrywać i postanowił poszukać wzmocnień. Kandydatów jest dwóch: Łukasz Sówka i Damian Adamczak. Ten pierwszy ma umowę „warszawską” z TŻ Ostrovią Ostrów Wielkopolski i może w każdej chwili zostać zawodnikiem Polonii (bydgoski klub już podjął działania w tej sprawie). W środę 23-latek trenował na Sportowej (ma też jeździć w piątek), korzystając z podpowiedzi Tomasza Golloba. Ten fakt akurat nie dziwi, bo wujkowie Łukasza Sówki od wielu lat wspierają finansowo mistrza świata z 2010 roku.
Bardziej skomplikowana sytuacja jest z Adamczakiem (25 lat). Wychowanek Polonii ma ważną umowę z Orłem i na zmianę barw klubowych musi zgodzić się właściciel łódzkiej drużyny. Może być z tym problem, bo Witold Skrzydlewski zainwestował przed sezonem w sprzęt dla Adamczaka i teraz może domagać się zwrotu kasy.
A co słychać u rywala? Włókniarz też na razie nie zachwyca. „Lwy” doznały wysokich porażek w Pile (29:61) i Gdańsku (36:54) oraz pokonały u siebie outsidera z Krosna (59:31). Menedżer Michał Finfa szuka optymalnego składu. Zawiedli Borowicz, Thorssell i Trojanowski, w niedzielę szansę ma dostać Nicolai Klindt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
