Pierwszy i jedyny oficjalny do tej pory mecz odbył się w 1999 roku w Pruszczu Gdańskim. Polacy wygrali wtedy bardzo wysoko spychając litewską piętnastkę na margines europejskich rozgrywek rugby. Potem już nigdy nasze reprezentacje nie spotykały się w oficjalnych starciach. Dużo częściej polsko-litewskie mecze odbywały się na poziomie zmagań w rugby 7-osobowym.
Po blisko 20 latach piętnastki tych krajów zmierzyły się ze sobą w Łodzi. Drugi mecz Polacy grali także w rozgrywkach Rugby Europe Trophy sezonu 2018/19. W pierwszym podobnie jak Litwini, wygrali z Czechami i sobotni mecz był spotkaniem o pierwsze miejsce w tabeli trzeciego poziomu europejskich rozgrywek.
Już w trzeciej minucie wynik meczu w Łodzi otworzył łącznik ataku, na codzień gracz sopockiego Ogniwa, Wojciech Piotrowicz. Polacy zdominowali rywali mniej więcej tak jak kiedyś w Pruszczu i wiele wskazywało na to, że wygrana na Litwą znów będzie okazała. Reprezentacja Polski prowadzona przez irlandzkiego szkoleniowca Duaine’a Lindseya w pierwszej połowie grała praktycznie cały czas na połowie Litwinów przeważając pod względem siły fizycznej i mobilności na boisku. Szkoda tylko, że mimo dużej przewagi polskim rugbistom nie udało się w tej części ani razu położyć piłki na polu punktowym rywala. Ta sztuka powiodła się dopiero w 56 minucie meczu, kiedy to Mateusz Plichta z Ogniwa przyłożył jajo na polu punktowym Litwinów. Po raz drugi zrobił to po efektownej akcji Krystian Pogorzelski otwierając szansę na dwa kolejne przyłożenia, które dałyby punkt bonusowy w klasyfikacji. Trzecie przyłożenie Mateusza Adamskiego potwierdziło jeszcze wyraźniejszą przewagę Polski nad mocno zmęczoną ekipą litewską.
Pod koniec meczu Litwini byli bardzo blisko zdobycia pierwszego przyłożenia, ale Polacy w defensywie spisali się na tyle dobrze, że uchronili się przed stratą punktów. Czwartego przyłożenie nie udało się zdobyć, ale dwa zwycięstwa i 8 punktów po dwóch meczach to dobra zaliczka przed trudniejszymi meczami z Holandią, Szwajcarią i Portugalia lub Rumunią. 17 listopada gramy w Lublinie z Holendrami.
Polska - Litwa 33:0 (12:0)
Polska: Wilczuk (67 Chruściel), Bobryk (20 Buczek), Mchedlidze (52 Bysewski), Ławski (67 Powała-Niedźwiecki), Mazur (57 Piotrowski), Wiśniewski, Bezverkhyi, Zeszutek, Plichta (70 Bobruk) - Piotrowicz (67 Adamski) - Szczepański, Gdula (67 Bracik), Siejka, Struminski, Pogorzelski.
Punkty dla Polski: Wojciech Piotrowicz 16, Mateusz Adamski 7, Mateusz Plichta i Krystian Pogorzelski po 5
Lechia - Arka. Tak cieszyli się kibice po strzelonej bramce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?