Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska przegrywa z Włochami 1:2 w australijskim United Cup. Hurkacz nie dał rady

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Hubert Hurkacz miał często problemy z precyzją, kiedy próbował mijać dynamicznie grającego Włocha
Hubert Hurkacz miał często problemy z precyzją, kiedy próbował mijać dynamicznie grającego Włocha PAP/EPA/JONO SEARLE
Hubert Hurkacz nie dał rady w trzecim pojedynku meczu Polska - Włochy Matteo Berrettiniemu. Włoch serwujący momentami z prędkością 218 km/h lepiej wytrzymał wojnę nerwów i dał ekipie Italii prowadzenie w tym ćwierćfinale United Cup. Teraz musimy ściskać kciuki za Magdalenę Linetty.

Trzeci pojedynek meczu z Włochami rozpoczął się dla Hurkacza nie najlepiej. Polak męczył się mocno chwilami, nie mogąc złapać odpowiedniego rytmu gry i pozwolił Matteo Berrettiniemu przełamać się w końcówce pierwszego seta. Tych strat nie dało się już odrobić i po partii otwarcia na tablicy wyników widaniał niekorzystny dla nas rezultat 4:6.

W drugim secie to "Hubiemu" udało się wcześniej przełamać niewygodnego rywala, kiedy przy stanie 3:2 przy serwisie Włocha i zrobiło się 4:2. W ostatnim gemie Hurkacz miał dwie piłki setowe, ale wszystko zakończył momentalnie pięknym asem. 6:3 w drugim secie po godzinie i dwudziestu minutach gry!

W trzecim secie to Berrettini lepiej znosił wojnę nerwów. Teraz to on przełamał naszego zawodnika przy stanie 2:3. Po kolejnym wygranym swoim gemie serwisowym zrobiło się 5:2 i teraz Hurkacz musiał drżeć o utrzymanie nas w grze. Łatwo zdobył trzeci punkt w tym secie, ale w dziewiątym gemie to dynamiczny Włoch wymuszał błędy Huberta i zakończył rozgrywkę podobnie, jak nasz tenisista w poprzednim secie, idealnym asem serwisowym.

Polska przegrywa z Włochami 1:2 po trzech pojedynkach meczu, którego stawką jest awans do półfinału tenisowego turnieju drużyn mieszanych United Cup w Australii. Od porażki zaczął Daniel Michalski, a punkt dla biało-czerwonych wywalczyła Iga Świątek.

Zajmujący 260. miejsce w klasyfikacji tenisistów 22-letni Michalski nie miał nic do powiedzenia w rywalizacji z 23. w światowym rankingu Lorenzo Musettim. Polak wygrał jedynie dwa gemy, a cały mecz w niespełna godzinę przegrał 1:6, 1:6.

Później na kort wyszły pierwsze kobiece rakiety obu zespołów - liderka światowego rankingu Świątek i 27. w tym zestawieniu Martina Trevisan. Z osiem lat starszą Włoszką zmierzyła się już m.in. w ćwierćfinale zwycięskiego French Open w 2020 roku, a w środę, podobnie jak wtedy, wygrała w dwóch setach. Tym razem 6:2, 6:4, choć mecz trwał prawie dwie godziny i zwłaszcza w drugim secie był bardzo zacięty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24