Polska – Ukraina. Sentymentów nie będzie

T.N.
Drużyna WSG Ukrteam złożona jest z ukraińskich studentów Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Gra w amatorskiej lidze szóstek piłkarskich.
Drużyna WSG Ukrteam złożona jest z ukraińskich studentów Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Gra w amatorskiej lidze szóstek piłkarskich. Filip Kowalkowski
Przyjechali do Bydgoszczy z Ukrainy i już odliczają godziny do Euro 2016 r. Nie są jednak tylko biernymi kibicami. Sami grają w piłkę nożną.

Drużynę WSG Ukrteam tworzy dziewięciu studentów Wyższej Szkoły Gospodarki. Rywalizują w ramach Amatorskiej Ligi Szóstek Piłkarskich „Wyżyny”.

W ostatniej, 11. kolejce rozgromili outsidera, ekipę Kardika, 26:0, ale gwoli ścisłości trzeba dodać, że rywal był zdekompletowany. Obecnie z 15 punktami (5 zwycięstw i 6 porażek) zajmują szóste miejsce (na 10. zespołów) w tabeli.
Gole strzelali: Władysław Kucenko - 11, Kostiantyn Żarko - 4, Serhij Gerasimow - 3, Oleg Krawczenko, Władysław Horiszni i Illia Usok - po 2, Ihor Hluszczenko i Daniił Kokowkin - po 1.

Dlaczego wybrali uczelnię właśnie w mieście nad Brdą?

Władysław Kucenko studiuje wychowanie fizyczne.
- Pochodzę w miejscowości Biała Cerkiew, położonej 80 kilometrów na południe od Kijowa. Trenuję piłkę nożną i dlatego wybrałem ten kierunek. W przyszłości chciałbym być albo nauczycielem, albo trenerem. Bydgoszcz bardzo mi się podoba, nie jest duża, ale też nie jest mała. Jest przyjemnie, spokojnie - powiedział Kucenko.

Illia Usok urodził się w Kijowie. Przyjechał do Bydgoszczy, bo jak sam mówi, tu są o wiele większe możliwości, a poza tym jest... bliżej Europy. Język polski opanował dość szybko - wystarczyły mu dwa tygodnie praktyki. Finansowo pomagają mu rodzice, ale szuka też dodatkowych dorywczych zajęć, by trochę dorobić. Jest na drugim roku ekonomii.
Kolejnym członkiem teamu jest Kostiantyn Żarko. Podobnie jak jego kolega Władysław Kucenko do Polski przyjechał z Białej Cerkwi. Jest obecnie na drugim roku turystyki i rekreacji. Wybór naszego kraju podpowiedzieli mu rodzice.Naszego języka uczył się już wcześniej, w ostatniej klasie szkoły średniej.

Ihor Hluszczenko studiuje na ekonomii (u siebie zaliczył pedagogikę), a jego rodzina mieszka w Odessie. Jeszcze nie wie gdzie będzie oglądał mecze Euro, zapewne ze swoimi kolegami.

Bramkarzem zespołu jest Władysław Luhański.Pochodzi z Ługańska, a więc z regionu, gdzie trwa wojna i - jak mówi - nie miał wyboru. Do przyjazdu do Bydgoszczy zachęciła go koleżanka, która już tu się uczy. Studiuje na turystyce. U siebie skończył sportową szkołę, grał w klubie. Zgłosił się do BKS i został przyjęty.Trenuje z seniorami, którzy awansowali do okręgówki i gra w zespole juniorów starszych.

Jak oceniają zbliżającą się konfrontację Polski i Ukrainy?

- Myślę, że to będzie bardzo dobry mecz. Chciałbym, żeby obie nasze reprezentacje wyszły z grupy. Obie drużyny mają bardzo dobrych zawodników. Nasz zespół najbardziej powinien się obawiać Roberta Lewandowskiego, który - jak wiadomo - jest królem strzelców w Bundeslidze. Ukraina w ostatnich latach była lepsza od Polski, a teraz także ma bardzo mocny skład. Jednym z najlepszych jest Jewhen Konoplianka, kolega klubowy Grzegorza Krychowiaka, ale na boisku nie będzie sentymentów. Na pewno będzie co oglądać - stwierdził Kucenko.

Wiele zależeć będzie od pierwszych dwóch spotkań obu drużyn w grupie. My zaczynami z Niemcami. Nie będzie więc łatwo. Jeśli chodzi o Polaków, to oglądałem mecz z Holandią (rozmawialiśmy przed poniedziałkowym spotkaniem z Litwą - dop. T.N.) i zauważyłem, że wasza drużyna ma jakiś problem z obroną. Trener Mychajło Fomienko odmłodził skład, większość zawodników gra w klubach ukraińskich, znają się więc doskonale - dodaje Usok.

- Na pewno będzie walka do końcowego gwizdka sędziego. Obie drużyny mają wysokiej klasy zawodników. Co prawda ostatnio, w tym w eliminacjach do mistrzostw świata 2014 r., lepsza była Ukraina, ale teraz to chyba nie będzie miało znaczenia - przewiduje Żarko.

Władysław Luhański nie daje szans biało-czerwonym.
Z grupy wyjdą Niemcy i my - mówi. - Choć, według wyceny w euro poszczególnych zawodników, w sumie większą wartość ma Polska.

A kto jest lepszym bramkarzem – Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański czy Artur Boruc?
- Mi najbardziej podoba się Łukasz Fabiański - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polska – Ukraina. Sentymentów nie będzie - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24