Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Związek Rugby szuka sponsorów i trenerów. To efekt cięć Ministerstwa Sportu i Turystyki

Adam Mauks
Piotrhukalo
Ministerstwa Sportu i Turystyki ograniczyło dofinansowanie na rugby 15-osobowe. Działacze muszą szukać sponsorów.

Ministerstwo stawia na dyscypliny olimpijskie, więc na wsparcie będzie mogło liczyć tylko rugby 7-osobowe. O tej decyzji MSiT mówiło się od jakiegoś czasu, i część środowiska była na nią przygotowana. Wczoraj uzyskaliśmy potwierdzenie od Anny Ulman, rzecznika prasowego MSiT.

- W ramach programu dofinansowania ze środków budżetu państwa zadań związanych z przygotowaniem zawodników kadry narodowej do udziału w igrzyskach olimpijskich oraz mistrzostwach świata i Europy w sportach olimpijskich Ministerstwo Sportu i Turystyki finansować będzie konkurencje olimpijskie, a taką jest rugby 7-osobowe. Natomiast jeśli PZR chciałby pozyskać dofinansowanie na rugby 15-osobowe, które jest konkurencją nieolimpijską, choć oczywiście starszą, prestiżową i liczącą się w środowisku, powinien aplikować o środki z „Programu wspierania sportów nieolimpijskich poprzez dofinansowanie przygotowania i udziału zawodników we współzawodnictwie międzynarodowym”.

To oznacza, że działacze PZR będą musieli szybko i skutecznie walczyć o sponsorów dla „15”. Według informacji „Dziennika Bałtyckiego” toczą się już rozmowy z kilkoma firmami, które są zainteresowane sponsorowaniem zwłaszcza reprezentacji Polski „15”. Trudno jednak przewidzieć jak się zakończą, ale wygląda na to, że związek tę batalię musi wygrać, bo program wspierania sportów nieolimpijskich to nie tak zasobne źródło finansowania, jak w przypadku dyscyplin olimpijskich.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z ministerstwem i mamy zapewnienie, że w przypadku szkolenia młodzieży będziemy mogli korzystać z dwóch programów - mówi Krzysztof Czajka, sekretarz generalny PZR. Wśród młodzieży nie ma podziału na rugby 7 i 15-osobowe.

Polski Związek Rugby szuka także selekcjonera reprezentacji Polski zarówno dla drużyny 15-osobowej jak i 7-osobowej. Spośród ponad 30 aplikacji zarząd Polskiego Związku Rugby wybrał do decydującego etapu pięciu kandydatów. Są wśród nich: Conrad Boshoff z RPA, Duaine Lindsay z Irlandii, Tomasz Putra, Stanisław Więciorek i Andrzej Kozak.

Na szczególną uwagę zasługuje mieszkający od lat we Francji Tomasz Putra, który już był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2006-2013. Biało-czerwoni awansowali wówczas w rankingu IRB z 36. na 25. miejsce na świecie. Putra swoją koncepcję prowadzenia kadry oparł na zawodnikach, którzy mieli polskie korzenie i grali we Francji, ale nie tylko. W środowisku oraz w PZR ta koncepcja miała sporo przeciwników i w efekcie Putra zakończył współpracę z reprezentacją Polski. Niedługo potem został konsultantem a później trenerem reprezentacji Czech, z którą awansował do grupy Rugby Europe Trophy, czyli trzeciego poziomu europejskich rozgrywek, na którym gra także Polska. Po awansie Czechów Putra zakończył współpracę z tą federacją.

- Długo zastanawiałem się nad zgłoszeniem swojej aplikacji na selekcjonera polskiej kadry - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Tomasz Putra. Mając jednak wsparcie ludzi, na których zależy mi przy pracy z kadrą postanowiłem wystartować w konkursie. Polski Zwiazek Rugby rozstrzygnie go po Nowym Roku. - Zadecydują bezpośrednie spotkania z wszystkimi kandydatami - mówi nam Piotr Płoszaj, członek zarządu PZR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polski Związek Rugby szuka sponsorów i trenerów. To efekt cięć Ministerstwa Sportu i Turystyki - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24