Polskie siatkarki nie zagrają na igrzyskach w Tokio 2020, ale po turnieju w Apeldoorn nie mają się czego wstydzić

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 16 lat
Siatkówka kobiet kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Trzy zwycięstwa w fazie grupowej i przegrana 2:3 z Turcją w półfinale turnieju kwalifikacyjnego w niderlandzkim Apeldoorn to tylko suche fakty. Polskie siatkarki w sobotę w nocy miały swoje okazje, aby zameldować się w finale i bić się o wylot na igrzyska. Nie poradziły sobie z bardziej utytułowanymi rywalkami, ale i tak pokazały, że drzemie w nich wielki potencjał. W niedzielę okazało się, że Turczynki polecą do Tokio, bo rozbiły w finale 3:0 Niemki. Ten wynik wymaga refleksji i innego spojrzenia na rezultat meczu Polska - Turcja.

Turniej kwalifikacyjny Tokio 2020 w siatkówce kobiet

Niska skuteczność w ataku Malwiny Smarzek-Godek, niewystarczające wsparcie w ofensywie Natalii Mędrzyk, słabsza dyspozycja w przyjęciu całego zespołu (40 procent skuteczności wobec 59 proc. rywalek) - to główne grzechy siatkarskiej reprezentacji Polski w półfinałowym meczu z Turcją. W wielofunkcyjnej hali w Apeldoorn biało-czerwone stworzyły w sobotę w nocy niesamowite widowisko. Prowadziły z wicemistrzyniami Europy 2:1, a w czwartym secie miały pięć meczboli. Co z tego, skoro rywalki fenomenalnie spisywały się w obronie? Turczynki przez moment były już bliskie rezygnacji, ale nie poddały się i w sobie znany sposób wykrzesały resztki energii na decydującego tie-breaka, w którym wygrały 15:11.

Cztery miesiące wcześniej w Ankarze Polki nie miały praktycznie żadnego pomysłu na Turczynki w półfinale mistrzostw Europy. Wówczas przegrały 1:3, a później zajęły czwarte miejsce w turnieju. W niderlandzkim Apeldoorn to była już zdecydowanie lepsza drużyna. Fakt, że podopieczne włoskiego selekcjonera Giovanniego Guidettiego były w słabszej formie. Jednak cały czas w żeńskiej siatkówce to drużyna z absolutnego topu.

- To była nasza szansa, żeby zagrać lepiej niż w Ankarze. Nie wykorzystałyśmy jej - przyznała Agnieszka Kąkolewska, środkowa bloku naszej reprezentacji, zdobywczyni 11 punktów.

- Myślę, że nawet nie chodzi o to, kto był lepszy, tylko zabrakło szczęścia - dodała libero Maria Stenzel.

Jeszcze do niedawna taki obrazek byłby nie do wyobrażenia. Naszą reprezentacją targały wewnętrzne konflikty. 13 siatkarek w liście do Polskiego Związku Piłki Siatkowej żądało zwolnienia Jacka Nawrockiego. Pojawiały się zarzuty o niekompetencję sztabu trenerskiego, a w tle był jeszcze romans jednego z członków tego sztabu z jedną z zawodniczek. Topór wojenny zdecydowano się zakopać na czas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk. Patrząc na sportową postawę siatkarek i ich wyniki, nie ma wątpliwości, że w tym względzie złe emocje udało się opanować.

- Wielkie słowa uznania dla dziewczyn. Gratulacje i szacunek - komentował na gorąco po meczu Jacek Nawrocki, selekcjoner naszej kobiecej reprezentacji. - Wyszły na to spotkanie bić się bez respektu dla utytułowanego zespołu tureckiego. Te dziewczyny idą cały czas do przodu. To jest coraz mocniejszy zespół. Liczę, że to doświadczenie przekują na coś, co pozwoli następnym razem być na miejscu Turczynek. Generalnie, cały ten sezon dziewczyny grały wspaniale. Kwalifikacje, jedne, drugie. Bardzo blisko czołówki mistrzostw Europy, dobra Liga Narodów. To świadczy o tym, że jesteśmy spokojni i możemy mówić, że należymy do europejskiej czołówki. System kwalifikacji do igrzysk jest taki, że jedzie Kenia, Argentyna, a mocne zespoły europejskie zostają w domu. To nie tylko my. To też Niderlandy, Belgia.

Na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020 w siatkówce kobiet zobaczymy Japonki, Serbki, Chinki, Amerykanki, Brazylijki, Rosjanki, Włoszki, Argentynki, Kenijki, Dominikanki i Koreanki z południa. W europejskich kwalifikacjach w Apeldoorn kolejny bilet zapewniły sobie Turczynki, które w niedzielnym finale pokonały 3:0 Niemki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polskie siatkarki nie zagrają na igrzyskach w Tokio 2020, ale po turnieju w Apeldoorn nie mają się czego wstydzić - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24