Porażająca bezradność Lecha Poznań doprowadziła do katastrofy 0:4 w Częstochowie. Zobacz oceny piłkarzy Kolejorza
BRAMKARZ I OBROŃCY
Bartosz Mrozek 1
Nie wyglądał dobrze przy golu, centrostrzał wyraźnie go zaskoczył, powinien też wybronić strzał Berrgrena. Przy trzecim golu pokonany przez rykoszet Milicia. W 44 min. wreszcie piłka wpadła mu w ręce. Tylko, że w tym momencie z Lecha Poznań nie było już co zbierać. Czwarty gol to kuriozum. Sam sobie wbił piłkę do bramki
Joel Pereira 1 (grał do 46 minuty)
Po jego błędzie technicznym i faulu, Raków wywalczył rzut wolny, po którym objął prowadzenie. Potem grał bardzo niepewnie. Tracił piłki, po swoją bramką, to napędzało akcje Rakowa. Nie przypominamy sobie jego tak słabego występu.
Bartosz Salamon 3
Gdyby nie dwie jego interwencje, Lech do przerwy przegrywałby 0:5. Ale marna to pociecha. Cały blok defensywny grał fatalnie w tym meczu. kapitan jako jedyny się nie skompromitował.
Antonio Milić 1 (grał do 46 minuty)
Jego błąd przy wyprowadzeniu piłki doprowadził do straty drugiego gola. Wcześniej źle podawał do Gurgula. Przy trzecim golu, Mrozka zaskoczył rykoszet od jego nogi. To był kuriozalny występ Chorwata.
Michał Gurgul 2
Bardzo szybko dostał żółtą kartkę, ale trochę za to winę ponosi Milić, który źle podał mu piłkę. Ponosi najmniejszą winę, za katastrofę w Częstochowie, bo znacznie słabsi od niego byli ci, na których najbardziej liczyliśmy.